niedziela, 26 grudnia 2010

Takie tam ;P

   Haha! xD Wczoraj byliśmy u Tekniego, żeby pogadać jajca były i szybko zleciało nam parę godzin ;P Kto był? Ja, Martyna, Dasza oraz Fish

   Poza tym miałem poćwiczyć w domku i wymyślić dalszą część choreografii na Styczeń ale jakoś się nie mogłem do tego zabrać xD Dzisiaj już nie mam wyboru i jak tylko wrócę do domu po meczu Manchesteru to od razu zabieram się do roboty ;P Jutro wybieramy się na salę przed 10:00, a ja na pewno będę siedział do 21 oczywiście jeśli dam radę, naturalnie skoczę do domu coś zjeść i wrócę ;D:D:D Nie ma opierdalania! Trzeba ćwiczyć Zawody tuż, tuż, a po tym wydarzeniu zapewne czekają nas kolejne i kolejne i kolejne i tak przez cały czas ;] No cóż tym się żyje, a każda kolejna impreza daje coraz więcej satysfakcji i motywacji to trenowania aby przenosić szczyty i bawić się tym co się kocha najbardziej ;) Jeśli chodzi o zawody to miałem wrzucić tu na bloga jak tylko będą filmik na youtube'ie ze Stylowego, ale no jakoś wyleciało mi to z głowy ;D:D:D No to wrzucam dzisiaj ;P

 3vs3



1vs1


Toprock 1vs1


   Może i nie wygrałem żadnej walki, ale liczy się zabawa! Co już nie raz powtarzałem ;] Na wygrywanie przyjdzie jeszcze czas ;P

sobota, 25 grudnia 2010

Świąteczny Klimat

   Ale jestem szczęśliwy! W końcu poczułem Świąteczny Klimat ;) Tak jak się spodziewałem w dużej mierze zadecydowało spotkanie z przyjaciółmi ;]

   Już o godzinie 12:00 poczułem tę atmosferę, a to za sprawą Magdy, która kupowała w Pogorii prezenty dla swoich bliskich. Bardzo się cieszę, że mogłem się z nimi zobaczyć w tym dniu bo pewnie bym siedział i nic nie robił, ewentualnie pomógł bym rodzicom w przygotowaniach do Kolacji Wigilijnej xD Co prawda nie było nas wielu bo tylko Martyna, Fish, Tekni, Bolec, Borczan wcześniej wspomniana Magda no i Ja xD Było bardzo śmiesznie i miło, nie będę już pisał co dokładnie się działo bo było tego dużo, a muszę zaraz iść spać no bo po prostu zasnę na siedząco przed komputerkiem ;P Po powrocie po oglądałem filmiki z jakimiś Choreografiami Hip Hopowymi na Youtube, a później na Kolację Wigilijną do Cioci xD Cały rok się na to czekało i wreszcie nadszedł ten czas ;P Złożyliśmy sobie wszyscy życzenia, zjedliśmy, rozpakowaliśmy prezenty, porozmawialiśmy i zeszły z 3h ;P Miło raz na jakiś czas spędzić parę chwil z bliskimi, których się nie widziało przez jakiś czas no bo albo wszyscy pracują albo studiują z dala od Dąbrowy. Po wszystkim poszedłem do domciu i ćwiczyłem ;P To znak, że przez cały rok 2011 będę tańczył czyli ekstra xD No i do Kościułka na pasterkę ;P Ale naprawdę byłem w Kościele i nie piłem xDDD Bardzo się z tego cieszę, że zawitałem w tym Świętym miejscu. Stało się coś strasznego. Jeden gość zaczął się dusić, następnie zasłabł, później miał też ataki padaczkowe przynajmniej tak to wyglądało, ale na szczęście był pod dobrą opieką i zanim przyjechała pomoc to dbało o niego kilka osób, wydaje mi się nawet, że był wśród nich jakiś lekarz. Mam nadzieje, że już jest dobrze i wróci szybko do zdrowia ;) Po tym wydarzeniu zrozumiałem jakie życie ludzkie jest kruche ponieważ w każdej chwili zdrowie może się pogorszyć, a nawet zakończyć... Dowiedziałem się także, ileż radości może sprawić udział we Mszy Świętej i postanowiłem, że częściej będę chodził do Kościoła w Niedzielę bo ostatnio moja wiara się trochę "załamała", że tak to nazwę, a to jest nie dobre...

   Jeszcze raz z okazji Świąt, życzę wszystkim zdrowia i przede wszystkim zdrowia bo tego nie kupi się za żadne pieniądze ;]

piątek, 24 grudnia 2010

Święta!

   Ha! Dzisiaj już Wigilia czyli to co będziemy robić dziś to przez cały rok 2011 będziemy robić ;P Dlatego postanowiłem, że napiszę tego posta ;P

   Co prawda nie będzie to długi post bo zaraz idę spać, ale wiem, że przez najbliższe parę dni będę pisał tu na blogu bo mam teraz nieco więcej czasu ;P Mimo to, że dziś jest 24 Grudnia nie czuję tego "Świątecznego Klimatu", pierwszy raz mam tak w życiu. Może dlatego, że tak naprawdę od sierpnia uzależniłem się od Tańca i moich Przyjaciół gdzie więcej niż jeden dzień przerwy powoduje totalną nudę. To będą pierwsze takie Święta - "Trudne" dla mnie Święta bo bez klimatu. Dzisiaj o 12 się spotykamy w kilka osób i może w końcu poczuję się jak na prawdziwe Święta Bożego Narodzenia przystało ;] Było by mi o wiele łatwiej xD Mimo to mam sposób, który pozwoli mi przetrwać te święta nie nudząc się albo przynajmniej zmniejszyć trochę siłę nudy ;P Ponieważ już 22 Stycznia  będzie bardzo ważny dla mnie dzień to muszę w końcu wziąć się do roboty i popracować przez te parę dni nad Freestylem, bo naprawdę mam bardzo mały zasób ruchów... Dam radę! Muszę wierzyć w siebie i w to, że będzie bardzo dobrze bo "nie liczy się wygrana tylko zabawa podczas tańca, a zwycięstwo jest dodatkową nagrodą i satysfakcją" ;]

   Póki co idę spać ;P Myślę, że spokojnie jeszcze napiszę dzisiaj xD Życzę wszystkim Wesołych Świąt i żeby nikomu z was nie zabrakło Świątecznego Klimatu i świetnej rodzinnej atmosfery!

środa, 15 grudnia 2010

...

   Dziś w sumie nic takiego się nie działo no tyle co byliśmy w Mopcie troszkę pośmigać ale po za treningiem nic takiego się nie wydarzyło xD Za to jutro się rozpiszę na maxa bo jak co Czwartek dużo się dzieje ;P

wtorek, 14 grudnia 2010

Finanse

   Kolejny dzień mija, a Grześ jest wyczerpany, ale nie mam zamiaru narzekać bo fajnie się męczyć ze świadomością przyjścia efektów w przyszłości ;P

   Rano do szkoły, a przed 16 na salę xD Nie mieliśmy zajęć z Agnieszką, jak co Wtorek ponieważ jest w tym momencie na jakimś szkoleniu czy warsztatach zresztą nie ważne ;P W zastępstwie zajęcia prowadziła Ela ;] Tak naprawdę zrobiliśmy rozgrzewkę, a później wszyscy wymyślali lub dopracowywali swoje układy turniejowe czy to Duety czy Solówki. Ja myślałem nad dalszą częścią naszej choreografii turniejowej, ale jakoś dzisiaj miałem kompletną pustkę ;/ Jakoś w połowie zajęć przyszedł do nas Pan Adam ( Właściciel naszej Szkoły ) i mówił nam o szczegółach Obozu Stacjonarnego, który ma się odbyć w drugim tygodniu Ferii czyli 23 Styczeń (niedziela). Wszyscy trochę byli wkurzeni faktem, że będzie nas to kosztowało 480zł za tydzień i to chyba nie cały. Sam obóz to jeszcze nic ale wciągu miesiąca mamy jeszcze planowany 2 krotny wyjazd do Krakowa.  
  •  Pierwszym razem na 100% pojedziemy 22 Stycznia na Turniej ( czy zawody jak kto woli xD ) i pewnie zostaniemy do Niedzieli, ale dogadaliśmy się, żeby zajęcia Obozowe zaczęły się troszkę później, żeby troszkę odespać, w końcu zostaniemy na After Party ;D:D;D Wyjdzie gdzieś koło 100zł bo za sam start wyjdą gdzieś z 30zł, a do tego żarcie ew. Nocleg i oczywiście Piciu z naciskiem na Piciu ;P
  • Drugim razem na warsztaty do Studia Tańca JDC ( byliśmy w 5 osób na cztery ostatnie dni wakacji i naprawdę było ekstra ;] ). Wypada to 3, 4, 5, 6 Luty, ale tu już kolejne wydatki. Sam udział w warsztatach wynosi 200zł za 5h/dzień, opłaca się bardzo, ale przy tych 480zł za Obóz i do tego jeszcze przeżycie przez te 4 dni w Krakowie to trzeba dodać jeszcze z 200zł i wychodzi około 400zł.
   Sumując Obóz i Kraków wychodzi koło 1000zł  więc bardzo dużo i to jeszcze miesiąc po świętach, a wiadomo w tym okresie jest dużo wydatków więc jeszcze to utrudnia sytuację. Mam nadzieje, że dogadamy się jeszcze z Panem Adamem i będzie bardziej korzystniejsze rozwiązanie. Gdyby całość wyniosła koło 800zł to było by dużo, dużo lepiej ;] Tyle z mojej strony dziękuję Dobranoc xD

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Pozytywny Poniedziałek

   Dobra od dzisiaj piszę na bieżąco :D:D:D Ostatnio jakoś nie mogłem się zabrać do pisania. Na pewno nie napiszę wam co robiłem przez ten czas, ale czy to ważne? Za to dzisiaj mam bardzo dobry, wręcz mocny powód ;P

   Ogólnie to siedziałem dzisiaj w szkole od 7:00 do 18:00 może do 18:30 xD Pewnie się zastanawiacie czemu? Normalny człowiek powiedział by "Pojebany", ale ponieważ nie jestem normalny to niemal, że cały dzień spędziłem właśnie w tym dziwnym budynku ;D:D:D Lekcje miałem do 15:20, a paręnaście minut później przyszli do mnie HiXoR, Tekni oraz Fish xD Po co? Poszliśmy na salkę zapaśniczą z zamiarem trenowania Twistera ;P Coś tam po próbowaliśmy aż w końcu się zabraliśmy za akrobatykę ;D:D:D Grześ się najpierw uczył Fiflaka ;P Jeszcze trochę bokiem leci chopak, ale jest coraz lepiej xD Zawsze chciałem się cholernie nauczyć Foli, no ale trzeba najpierw kręcić Back Flipa (Salto do tyłu jak ktoś nie wie xD). Zawszę mnie coś blokowało, może się bałem bo leciałem bokiem, tak sam z Fiflakiem. Mówię "spróbuję", tylko żeby mnie asekurował HiXoR. Na samym początku poprosiłem, żeby mnie dokręcił, no to spoko ;P Za drugim razem też miał mnie dokręcić, ale nawet mnie nie dotkną i sam zakręciłem ;D:D:D Co prawda lądowanie do dupy, ale po 2h już było coraz lepiej, nawet mi mówili, że się najwyżej wybijam ze wszystkich, więc to jeszcze lepsze wyróżnienie xDDD Bardzo jestem z siebie dumny i nie spodziewałem się, że tak szybko można to załapać ;] Folie rzecz jasna też próbowałem ale no lądowanie do dupki i jeszcze nie dociągam lewego kolana do klatki, ale jak na pierwszy raz to jest naprawdę ekstra ;P

   Dzisiaj się nauczyłem, że jak się bardzo chcę i będzie się dążyć do osiągnięcia czegoś to można dużo szybciej zrobić coś o czym marzymy od dawna. Może to małe marzenie ale już prawie wykonane i to w jeden dzień ;P Za to jestem pewien, że z pozostałymi marzeniami będzie tak samo ;)

piątek, 3 grudnia 2010

...

   Znowu nie napiszę, bo za godzinę muszę być w pałacu więc i tak nie zdążę nawet połowy napisać ;D:D:D

środa, 1 grudnia 2010

Bez nich życie nie było by takie piękne...

   Dobra znalazłem troszkę czasu, ale naprawdę tylko chwilkę więc opiszę tylko dzisiejszy dzień i co planowane jest na jutro ;P Jeszcze jedno, zanim przeczytacie tego posta obowiązkowo musicie obejrzeć tą reklamę, naprawdę obowiązkowo ;P

http://www.youtube.com/watch?v=czbNZxi-X9c&feature=related

   To jedziemy z koksem ;D:D:D Zaczynając od szkoły ;P Były jaja, nie pamiętam dlaczego, ale były xDDD Dostałem 5 z Ruskiego (napisałem "Ruskiego" celowo ;P). Przypominam sobie jedną akcję właśnie na Ruskim xD No to miałem pompę z kumplem Krzyśkiem bo mieliśmy sami robić powtórzenie do sprawdzianu, a nie pamiętaliśmy jak napisać "Ja jestem Polakiem" ;D:D:D Zapytaliśmy babkę po czym powiedziała:
(Babeczka) - No chyba sobie żartujecie
(Ja) - To powie nam pani czy mamy zgadywać?
(Babeczka) - No zgadujcie!
No to zapytałem koleżankę Karolinę
(Karolina) - (napiszę fonetycznie bo nie mam Rosyjskiej klawiatury, a zresztą i tak duża część osób by nie wiedziała co tam pisze xDDD) Ja Poljak
Mieliśmy pompę do końca lekcji ;D:D:D Okazało się, że w Języku Rosyjski nie ma czegoś takiego jak "jestem" xDDD Jeszcze jedna sytuacja, która kilka minut później się zdarzyła ;P
(Babeczka) - Uciszycie się? (To był krzyk xD) bo następnym razem przyniosę tu radio i nie będę was słyszeć.
(Krzysiek) - no jakiś metal!
(Ja) - Jaki metal? Puścimy: "a, adin, dwa, adin" 
Jakie były jaja xDDD Dawno się tak nie ubawiłem na Ruskim ;P

   Dobra przechodzimy do dalszej części dnia xD Po wyjściu ze szkoły, na dworze chyba z - Miliard Stopni i do tego jeszcze silny wiatr ;P "I czego chcieć więcej?" ;D:D:D Myślałem, że zamarznę mimo to, że miałem:
- Zimową kurtkę
- Bluza 2 sztuki xD
- Koszulka
- Spodnie
- Szalik (tylko taki ciulowy, cienki ;P)
- Czapka zimowa z daszkiem xD
- Słuchawki więc w uszy ciepło ;D:D:D
- Skarpetki (możecie nie uwierzyć, ale też 2 sztuki xDDD)
- Bokserki ;D:D:D
- Miałem jeszcze w torbie getry, ale nie chciało mi się ich ubierać (to był wielki błąd)
Myślałem, że mi jajka odpadną ;D:D:D Całe szczęście, że dom mam tylko jeden przystanek autobusowy od szkoły, a 2 tramwajowe ;P Naprawdę współczuję osobą które mieszkają daleko od szkoły, a zwłaszcza tym co jeszcze muszą zapieprzać kilka kilometrów z buta... Masakra, dlatego z tego miejsca składam wszelkie, szczere wyrazy współczucia dla tych, którzy na co dzień muszą sobie radzić z takimi sytuacjami. Dobra doczołgałem się do domu ;P Do 18:30 się opieprzałem w domku, trochę na kompa, później TV następnie na trening do moptu ;P Doczołgałem się jakoś xDDD Tylko kapa bo mi się rozpieprzyły słuchaweczki moje kochane ;( Ale spoko, luz, malina bo działają tylko trzeba skleić kropelką ;D:D:D Na treningu byłem Ja, Fish, Kamil, Grzesiek (Dj Fim), Daga, Lemon, Hiksor i Teknik ;P Jakoś dzisiaj bez mocy, ale klimatycznie było i śmiesznie ;] Po treningu (wracaliśmy Ja, Hiksor, Teknik, Fish i Kamil bo reszta wcześniej poszła) jak wszyscy już mieliśmy się rozejść to znaczy ja miałem iść w inną stronę bo mieszkam najbliżej, ktoś wpadł na pomysł, żeby potańczyć na śniegu xDDD No to jak można było odmówić ;D:D:D Poszliśmy na przystanek autobusowy i jechaliśmy z koksem ;P Jaja jak skurwysyn xDDD Normalnie Snow StreetDance ;D:D:D Może i było zimno, ale co to dla nas xDDD Tamci kręcili Bary, Backspiny i 2000 ;P Rzeźnia xD Fishu podczas kręcenia Barków zrobił sobie dziurę na jajach i to taką wielką ;D:D:D Grzesiu oczywiście musiał zakręcić Banie xDDD Jaki dołek później była w śniegu ;D:D:D Jeszcze się wytarzałem Footworkiem i byłem cały biały ;P Ludzie pewnie mówili sobie "Kurwa się najebali i teraz odpierdalają takie rzeczy" xDDD Szczerze nie obchodzi mnie to co ludzie mówią, najważniejsza jest zabawa, a zresztą fajnie się robi takie przypałowe akcje ;D:D:D To się nazywa spędzanie miło i przyjemnie wolnego czasu xD I po co alkohol? ;D;D:D Wiadomo czasem się trzeba napić, ale naprawdę lepiej iść potarzać się w śniegu, ileż w tym jest radości! ;P Później się rozeszliśmy xDDD Oczywiście największy wiatr musiał być jak już zeszło ze mnie to ciepło po tańczeniu ;D Mimo to, że miałem tylko kilkadziesiąt metrów do bloku to było tak zimno i jeszcze szedłem w miejscu przez wcześniej wspomniany owy wiatr xD No i piszę posta ;D

   Jeszcze jutro co będzie xD W szkole 3 lekcję, potem się zwalniam i na konkurs taneczny do Będzina ;P Spoko bo można wygrać 1000zł, ale skoro taka nagroda to pewnie poziom będzie wysoki. No ale trzeba walczyć! Bo kto nie walczy ten Parówa! ;D:D:D Dobre co? xDDD Nie wiem czy zdążę później na trening HH o 16, najwyżej się troszkę (z naciskiem na troszkę ;P) spóźnię xD I o 20 Jazzik ;P Więc Czwartek zapowiada się wspaniale ;D:D:D No to lecę w Piątek powinienem napisać co się stało parę dni wcześniej xD Taka retrospekcja będzie ;P Jedno z niewielu terminów z języka polskiego , który udało mi się zapamiętać ;D:D:D (napisałem języka polskiego z małej litery nie dlatego, że to jest przymiotnik, tylko po to żeby podkreślić to jak nienawidzę tego przedmiotu szkolnego ;P) No to tyle xDDD Prawdopodobnie to Piątku, a jak nie to do Soboty, jeśli nie Sobota to Niedziela, gdyby nie Niedziela to Poniedziałek itd. ;D:D:D No lecę! Yo!

Nie ma kiedy pisać ;P

   Kurcze, zabieram się do napisania czegoś, ale jakoś nie mogę ;P W poniedziałek miałem dużo czau, no jakoś mi się nie chciało to mówię: może środa? Dziś środa i dalej mi się nie chcę, ale pewnie i tak bym nie zdążył bo o 18 idę do moptu ;P Postaram się napisać w piątek bo jutro nie będę miał tyle czasu, bo najpierw jakiś konkurs, a później 2 treningi i nie zdążył bym napisać wszystkiego xD Ale mówię od razu, że nic nie obiecuję ;P

czwartek, 25 listopada 2010

Choroba to nie przeszkoda xD

   Czuję się już coraz lepiej, z sekundy na sekundę mam więcej siły i motywacji do pójścia na dzisiejszy trening ;] Fajnie bo dzisiaj Czwartek czyli najciekawszy dzień tygodnia, więc jeszcze lepiej xD

   Zacznę jednak od Wtorku ;] No to z rana szkoła... Tyle na ten temat ;D:D:D Jakoś nie mam chęci, czasu i motywacji do nauki, pewnie dlatego, że jestem dopiero w II klasie i na pewno za rok się to zmieni, w końcu "JUŻ ZA ROK MATURA!!!" ;D:D:D O 16 Mieliśmy Wacking xDDD Ale jajca xDDD Spoczko, mi się bardzo podobało ;P Chyba to były najlepsze zajęcia jak do tej pory z Agnieszką ;D:D:D Tylko już na zajęciach mnie coś łapało, bo strasznie szybko się męczyłem, a choreografia nie była jakoś bardzo wyczerpująca fizycznie. No, ale cóż, na początku myślałem, że to przez niewyspanie, a po zajęciach jeszcze zostałem chwilkę na korytarzu bo wpadł Fish do pałacu. Byłem strasznie wyczerpany, a przecież zajęcia trwały tylko godzinkę więc bardzo mało, wtedy już czułem, że mam gorączkę to chwilkę zostałem, pogadałem i poszliśmy. Po powrocie okazało się, że mam 38,1 stopni, no to wypadało by poleżeć w łóżeczku ;P Położyłem się i zasnąłem, a w nocy budziłem się chyba z 10 razy. Trochę kapa ;/

   Następnego dnia nie byłem w szkolę, ale czułem się już dużo lepiej ;] Temperatura spadła do 37,1, więc w miarę wporzo ;D:D:D Trochę poleżałem jeszcze w łóżeczku, a później się cały dzień nudziłem. Aż w końcu nie wytrzymałem i poszedłem o 18 do Moptu xDDD Miałem się tylko rozciągać i poćwiczyć parę Freezów do których nie trzeba się jakoś wysilać ;P No nie mogłem się powstrzymać i ćwiczyłem jakby nigdy nic ;D:D:D Za to pierwszy raz w życiu tak miałem, że jak kręciłem banie to nogi opadały bezwładnie w dół xDDD Strasznie śmieszne uczucie, mimo to spoko kręciłem, ale po 2 próbach już nie miałem siły ;P Można śmiało powiedzieć do zmęczenia + 5 ;D:D:D Jaja były i potem do domu na meczyk ;P Diabełki wygrały 1:0 na wyjeździe z Rangersami czyli już są w 2 rundzie ;P

   Dzisiaj też nie byłem w szkole bo o 16:00 muszę być w pełni sił ;P Na to wygląda, że tak będzie xD Póki co wybieram się jeszcze z Benkiem do lekarza, a z jakiego powodu to nie wiem ;D:D:D Dobra lecę, Cya! xD

wtorek, 23 listopada 2010

;(

   Dziś nie jestem wstanie napisać więcej ponieważ jestem tak zmęczony, niewyspany i do tego mam gorączkę... Gdyby mnie nie napieprzał kark i nie kleiły bi mi się oczy to pewnie bym napisał na laptopie posta ;P Z jednej strony chciałbym jak najszybciej wrócić do formy, a z drugiej strony nie chciałbym iść do szkoły xD Ale i tak pewnie nie pójdę bo moją Mamusię można łatwo przekonać ;D:D:D To idę w kime ;P

poniedziałek, 22 listopada 2010

Po co mi tytuł ;P

   Jak zwykle w poniedziałek mam dużo czasu, wręcz za dużo ;P No to piszę posta xD Zaczynam pisać o 15:12, ciekawe o, której skończę? ;D:D:D

   Zaczynając od Piątku ;P Okazało się, że odwołano nam zajęcia bo PKZ wynajął salę na jakiś bankiet, oczywiście na nasze szczęście akurat w dniu i godzinach naszego treningu... Nie ukrywam, że dużo część osób była nie zadowolona, jak nie wszyscy. Ale no trzeba sobie radzić, więc postanowiliśmy ponownie jechać do Sosnowca ;P Jednak najpierw na chwile do pałacu, pogadać i troszkę poćwiczyć na zajęciach HH prowadzonych przez Elę (na boku troszkę pośmigaliśmy ;P) Fishu miał z nami jechać ale mu się odechciało ;D:D:D Więc pojechałem z Borczanem xD Tam czekała na nas Dagmara z Lemonem i takim Rafałem ich kumplem ;P Spoko było, robiliśmy takie Contesty jak były na Stylowym ;D:D:D Tyle, że zamiast puszki, mieliśmy butelkę z wodą xDDD Nie można było jej przewrócić, a trzeba było tańczyć wokół, najlepiej jak najbliżej przeszkody i na skraju błędu ;P Fajna zabawa xD Później jeszcze z jedną ręką w gaciach ;P Jaja jak skurwysyn ;D:D:D Po za tym cisnąłem tą Banie i coś tam jeszcze, jakiegoś Freeza ;P No i zeszło ;P

   Następnie Sobota ;P Od 9:00 Practis HH xD Szczerze to było więcej gadania, załatwiania jakiś spraw niż tańczenia, po za rozgrzewką i częścią siłówki ;P Robiliśmy przysiady xD W taki sposób nie robiłem już chyba od roku ;P Chodzi o to, że stoi cała grupa w rządku i robi 100 przysiadów przy czym jedna osoba liczy, a reszta robi. Ta osoba, która narzuca tępo sprawdza czy ktoś nie oszukuje, jeśli ktoś nie zrobi przysiadu czy opuści ręce to cała grupa robi jeden przysiad więcej. Liczyła Ela do 50 i Ja od 51 ;P Spoko bo jak się liczy i obserwuje innych to nie męczy się tak bardzo bo się o tym nie myśli ;D:D:D Za to jak skończyliśmy to nogi odpadały xD Wyszło gdzieś ponad 150 przysiadów ;P Oczywiście Ja i Ela robiliśmy jak wszyscy wszystkie przysiady, żeby nie było, że się opieprzamy ;D:D:D Później pogadaliśmy, omówiliśmy kilka spraw i na Break'a ;P Normalnie bylibyśmy do 13 - 14 na sali, ale że jesteśmy Hardcorami to zostaliśmy do 17 ;D:D:D Oczywiście każdy skoczył na chwilkę do domu coś zjeść i z powrotem :P Dawno nie miałem tak długiego treningu xDDD Prawie jak dniówka ;D:D:D Szkoda, że mi za to nie płacą ;P Nie wiem czy mówiłem ale jednym z moich marzeń jest otworzenie w przyszłości Szkoły Tańca i również nauczanie innych xD Wiem, że mi się uda, wystarczy dobry plan, trochę wiary i co najważniejsze nie poddawać się gdy za pierwszym razem nie wyjdzie, po prostu trzeba próbować aż do skutku ;P Wiem, że niektórym od 3-10 razy szkoła upadała, aż w końcu się udało ;] Później Mam Talent i zajebisty film na temat Bboingu "Turn it loose" na Polski "Zakręć się", zajebiste tłumaczenie ;D:D:D Ekstra film, nawet nie wiedziałem, że zaczynali w taki sposób i w takich warunkach... Trzeba obejrzeć, żeby zrozumieć, naprawdę polecam ;]

   Teraz Niedziela ;P Do 17 nic nie robiłem ;P To znaczy coś robiłem, grałem na kompie, po prostu chciałem, żeby jak najszybciej mi czas zleciał do tej 17 ;D:D:D No to na salę!!! Ale były jajca ;P Nie spodziewałem się, że przyjdzie Owca, a tu taka niespodzianka ;P Oprócz Jej i Mnie byli jeszcze Młoda, Fish, Kamil, Borczan, Martynka, Dasza, Magda i jeszcze przyszedł nam salę otworzyć Wojtek, ale musiał się szybko zmywać bo miał dużo nauki xD Śmiesznie było ;D:D:D Mam troszkę materiałów z tego dnia ;P Może coś kiedyś wrzucę na neta xDDD Najlepsze było "Fuck you", "No face" i "Spieprzaj" jak Kamil chodził na rękach po sali, a Borczan za nim na nogach ;D:D:D Jakie jaja, a jak tamten się darł gdy go Borczan złapał i podniósł  xDDDDD Bez nich życie nie było by takie piękne ;D:D:D Odwalaliśmy takie akcje, że szok ;P Szkoda, że nigdy nie możemy się zobaczyć w Niedzielę całą ekipą, było by jeszcze lepiej xD W końcu w kupie siła!!! ;D:D:D 4h zeszły w mgnieniu oka ;P To był moment xDDD Po co alkohol? Jak się spędza czas z takimi ludźmi ;P  Kolejny wspaniały weekend, szkoda że to tylko 3 dni nie licząc lekcji w Piątek xD

   Dzisiaj np. nie byliśmy w szkolę bo Poniedziałek to jakoś nam się nie chciało xD Ciekawe czemu? ;D:D:D Na to pytanie chyba każdy zna odpowiedź ;P Po powrocie do domu, chwilkę pograłem, obejrzałem parę razy filmiki z wczoraj, rzeźnia xD Już trochę mam tych materiałów, ale CHCĘ WIĘCEJ ;D:D:D Zrobię jakiś mix tych filmików z treningów i wrzucę na Jutuba ;P Ale to jeszcze, potrzeba dużo, dużo więcej przypałowych akcji i to z większą ilością ludzi ;D:D:D Jak to zobaczycie to zrozumiecie ile radości płynie z tańca oraz spędzania z ludźmi, którzy mają tą samą pasję co ty ;]

   Co prawda miałem małą przerwę, jakieś 10 minut, ale i tak długo już piszę ;D:D:D 17:15 tak? Yhym, zgadza się ;P Pewnie się zastanawiacie dlaczego prawie wcale nie piszę na tym blogu o swoich problemach? Otóż prawie wcale nie zdarza się tak, że jestem załamany czy nie wytrzymuję mi psychika z jakiś powodów, a jak już taka sytuacja zajdzie to idę na salę czy przed lustro i po prostu tańczę, wtedy o wszystkim zapominam, od razu. Tak to jak przeglądam blogi innych ludzi to większość Blogerów cały czas narzeka  na wszystko, nie wiem może ja mam takie szczęście albo wszyscy wokół nie mają sposobu na tego typu problemy.Co prawda to jest jakiś sposób, ale czy skuteczny? Dlatego życzę wszystkim, znalezienia owego sposobu lub po prostu radzę wam zacząć tańczyć, a jak się pochłoniecie w to tak jak ja to na pewno będziecie szczęśliwi ;) Sorki za powtórzenia ale nie potrafiłem w inny sposób przekazać wam to co napisałem ;P Cześć i jeszcze raz życzę jak najlepiej! ;]

piątek, 19 listopada 2010

...

   Nie chce mi się dzisiaj pisać xDDD Zaraz idę spać. Może jutro napiszę po Practisach ;P Do jutra...

czwartek, 18 listopada 2010

The best day on week ;P

   Czwartek dobiegł końca ;P Jak zawsze było ekstra ;D:D:D Tylko troszkę zmęczony wróciłem do domu ale co tam, najważniejszy jest efekt jaki następuje po ciężkiej pracy i wylanym pocie na treningach ;P

   W szkole nudy, ale muszę się wam pochwalić xDDD Dostałem dzisiaj 5 ze wczorajszej kartkówki z Biologi ;P Uczyłem się tylko przez 20 minutową przerwę ;D:D;D Momentami były jaja, a tak to można usnąć na lekcjach xDDD Przed 16 na salę troszkę pośmigać i pogadać z E4janami zanim rozpoczną się zajęcia ;D:D:D Tradycyjnie zaczęliśmy od Brzuszków xD Potem rozgrzewka, rozciąganie i polecieliśmy z układem ;P Zaczęliśmy ćwiczyć Chorełke na Styczniowe Zawody, dlatego jeszcze lepiej ;D Nie wiem czy wam mówiłem dlatego dla pewności powiem to teraz xDDD Otóż nasza ekipa jest podzielona na 2 składy ;P I ósemkę oraz II ósemkę, naturalnie wszyscy ćwiczą razem i to samo ale wiadomo I skład ma lepiej bo jeździ na pokazy i na zawody. Chociaż na te Styczniowe mają jechać wszyscy ale wiadomo, że nie z tą samą choreografią ;P Wszyscy się muszą uczyć obu układów i dla I ekipy i dla II bo w każdej chwili skład grup może się zmienić xD Ja póki co jestem w II ósemce, ale czuję się na siłach i wiem, że do zawodów będę w I ekipie ;P Dlatego muszę pracować, pracować i co jeszcze? Pracować!!! xDDD Nie ma innej opcji ;P Więc treningi, lustro, treningi, lustro, lustro i lustro oraz treningi, a czasem jeszcze lustro ;D:D:D No wracając do zajęć to fajna chorełka, ale nie będę wam pisał do jakiej nuty, bo nie ujawnia się nigdy do jakiego utworu się tańczy na jakiejś imprezie tanecznej czy zawodach ;P Zresztą zobaczycie filmik po zawodach to za pewne napiszę jaka to nuta xDDD Strasznie szybko zleciały te 2h ;D:D:D Zawsze tak jest xDDD Po treningu do McDonalda na lody xDDD Pogadaliśmy, po chichraliśmy się i wszyscy poleźli do domu ;P Jak szliśmy z Daszą w stronę przystanku to oczywiście musieliśmy gadać głupoty ;P Z nią to zawsze są "Jajucha" lub "Jajunia" ;D:D:D Np. tekst: "No po patrz jakie kurdy" xDDD Albo
[Grześ] - 27 w strone Katowic,
[Dasza] - Parasolka w stronę twojej twarzy.
Rzeźnia xDDD Dobra jedziemy dalej ;D:D:D Jak już Dasza pojechała to poszedłem na chatę coś zjeść, wziąłem rzeczy i na Jazzik ;P Chwilę musiałem czekać bo przyszedłem jakieś 0,5h wcześniej ;D:D:D Przyszła Weronika (dziewczyna Wojtka, ćwiczy z nami Jazz) następnie Martynka ;P Jeszcze później Kamil przyszedł i zaczęły się zajęcia xD Mieliśmy technikę z Alexem ;P Już coraz lepiej mi idzie, mogę więcej dawać z siebie na ćwiczeniach siłowych i jestem lepiej rozciągnięty, a więc "ciężka praca popłaca" ;P Chwilkę jeszcze zostaliśmy na sali z Kamilem. Zrobiliśmy bitwę Break'ową 1vs1 coś tam potańczyliśmy i do domciu ;P

   Dobra kończę już bo mamusia się wkurza, że już późno, a jutro o 6 trzeba wstać, a rano piszę Analizę z Dziadów cz. III ;P Nigdy w życiu nie pisałem Analizy tekstu, a moja klasa już pisała 3 krotnie, po prostu zawsze nie mogłem być akurat w szkolę bo, a to zawody, a to pokaz, albo byłem chory ;P No to lecę, papa xD

16-17.11.2010

   Jedziemy z koksem bo już późno, a dużo trzeba napisać ;D:D:D Zacznę od dnia wczorajszego bo troszkę się działo ;P

   W szkole jak to w szkole. Wyobraźcie sobie uczyliśmy się, pisaliśmy w zeszycie, ale nie przepisywaliśmy książki do zeszytu jak to zawsze bywa na Biologi (chyba, że piszemy kartkówkę lub sprawdzian xD) bo było zastępstwo i nic nie robiliśmy ;P Więc tak jak mówię zupełna nowość jeśli chodzi o edukację w Polsce ;D:D:D Dobra koniec! Już dość na temat szkoły! xDDD O 16:00 na Hip-Hop ;P Bardzo fajne było na zajęciach xD Przed rozpoczęciem robiliśmy jak zwykle jakieś chore akcje, nie zabrakło też dobrych śmiesznych tekstów niestety już nie pamiętam żadnych ;[ Na początku zajęć poćwiczyliśmy przez jakiś czas tamtą chorełke, a później ćwiczyliśmy [...] I tu się zatrzymam ;P Chyba wczoraj odkryłem nowe powołanie i znalazłem mój Styl ;D:D:D [...] Wacking, a konkretnie technikę ;P Nie no żartuje sobie oczywiście, że powołania i od dziś tylko Wacking ;D:D:D Podoba mi się ten styl, ale szczerze nie chciał bym tańczyć go na pokazie ;P Na zawodach to jeszcze, a może bym się zastanowił bo spoko nawet się czuje xDDD Przypomniał mi się jeden tekst Benka co mówił po zajęciach ;P "Od dzisiaj koniec z Break'iem" Myślałem, że pierdolne jak to usłyszałem ;D:D:D Po HH poleciałem do domu, coś zjadłem i zabrałem rzeczy na SKS Piłki Ręcznej i poszedłem do szkoły ;P Po graliśmy z 2h. Dobrze, że było nas nawet sporo to jeden był na zmianie więc mogłem się często zmieniać bo pod koniec to nogi mi do dupy wchodziły ;D:D:D Wypruty wróciłem do domu, chwilkę na kompa i do spanka ;P Podsumowując fajny i zabawny dzień jak co Wtorek ;D

   Normalnie w środy zajęcia w szkolę mam do 15:20, a dzisiaj byłem 2h lekcyjne wcześniej w domu ponieważ tak jak ostatnio Babeczka od Anglika chciała iść wcześniej do domu i nas zwolniła również z ostatniej lekcji Rosyjskiego (albo Ruskiego jak kto woli ;D:D:D) Dziś miałem imieniny ;P Więc przyszło parę osób z rodziny xD Spoko bo dostałem 100zł i jakieś słodycze ;P Do 18 grałęm w Heroes III ;D:D:D Tylko do 18  bo poszliśmy do Moptu poćwiczyć xD Okazało się jednak, że jest na sali obok koncert i zajęcia zostały odwołane więc pojechaliśmy (zabraliśmy się z rodzicami Dagmary) do Sosnowca poćwiczyć pod przejściem ;P Nie opowiadałem chyba wam jak tam jest, pewnie dlatego, że dawno tam nie byłem, jeszcze zanim zacząłem prowadzić Bloga ;P No to pod przejściem w Sosnowcu są takie drzwi prowadzące do korytarza ze sklepami xD O 19 zawsze zamykają, a na skrzyżowaniu tego korytarza jest troszkę szerzej więc jest miejsce do ćwiczenia. Jeśli chodzi o nagłośnienie do bierzemy przedłużać od dozorcy i głośniki Dagmary ;P Lecieliśmy z koksem ;D Byłem Ja, Fish, Daga i dwóch zioomusiów, którzy przychodzą co tydzień do Moptu - Teknik i Hexor (chyba dobrze zapamiętałem). Spoko chłopaki ;P Wracaliśmy później z nimi autobusem "690", który jedzie godzinę do Centrum DG ;D:D:D A mówiłem, żeby poczekać na 811! To Fishu - nie bo 690 przyjeżdża 5 minut wcześniej ;D:D:D Ale spoko było, przez cała drogę opowiadaliśmy kawały ;P Dobry był z "różową chmurką", ale nie będę teraz pisał bo zaraz muszę kończyć ;D:D:D Dojechałem do DG, a na przystanku spotkałem Harrego kumpla z bloku ;D:D:D Jechał gdzieś do kogoś xDDD To pogadałem chwilę opowiedziałem mu kawał o "różowej chmurce" i poszedłem do domu ;P W domu Tatuś jeszcze dał mi 200zł ;P Do tej pory nie wieże, że taki hojny był dla mnie ;D:D:D Bardzo mi się ta kasa przyda, pewnie przeznaczę ją na IPHONE'a 4 albo odłożę na wyjazd do Anglii, zobaczymy jeszcze ;P No i teraz piszę ;D:D:D W sumie już skończyłem xD

   Zacząłem pisać posta przed 23:00, a tu już 0:16 xDDD Pewnie się domyśliliście, że jak pisałem wczoraj to miałem na myśli Wtorek, a nie Środę, a pisząc "Dziś" chodziło o Środę, a nie o Czwartek ;P Dobra spoko, na pewno jesteście kumaci xDDD Dobra idę spać bo rano trzeba wstać ;D:D:D Yo!!!

poniedziałek, 15 listopada 2010

Długi Weekend i Poniedziałeczek ;P

   Wiem, wiem obiecałem, że napiszę w Sobotę ale no tak jakoś wyszło, że nie miałem kiedy, a może mi się nie chciało ;P To chyba też ;D:D:D Mniejsza z tym xD Tylko proszę nie bijcie ;P

   Jak ja nienawidzę Poniedziałków!!! Dość, że pierwszy dzień tygodnia do Soboty jeszcze 5 dni to jeszcze nic po szkole się nie dzieje :( Dzisiaj np. jak wróciłem ze szkoły to cały dzień siedziałem przed kompem i grałem w Heroes III ;D:D:D Nie wiem po co w to gram, bo to jest tylko strata czasu, ale cóż, wciągnęło mnie ;P No więc dziś nudy xD Wcześniej jak wracałem ze szkoły i po drodze słuchałem muzyki to jakoś myślałem o przyszłości między innymi o tym: Co się stanie z moimi grupami jak zaczniemy studiować lub pracować? Również myślałem o mojej przyszłości gdzie ewentualnie wybrał bym się na studia, dlatego muszę dzisiaj sobie poprzeglądać kilka ciekawych ofert ;P Niby mam jeszcze ponad półtorej roku ale wypadało by zobaczyć jakie są wymagania bo później może być dupa blada ;D:D:D Jeśli chodzi o dziś to tyle, a teraz cofnijmy się w czasie do Piątku ;P

   Jak co Piątek wybieram się o 17:00 na salę ;P Był jeszcze lepszy bo mieliśmy wolne od szkoły bo odrabialiśmy ten dzień tydzień temu w Sobotę xD To znaczy kto odrabiał to odrabiał ;D:D:D Grześ był na STYLOWYM ;P Jeśli chodzi o SU to kilka filmików już jest na Jutubje, ale niestety ze mną jeszcze nie ma, dlatego musicie się jeszcze uzbroić w cierpliwość xD Wracając do tematu to o tej 17 okazało się, że w Pałacu Kultury na głównej scenie występuje Kabaret Hrabi (zajebisty kabaret ;P) więc nie mogliśmy u góry na sali puszczać głośno muzykę. Więc parę osób było na dole i ćwiczyło z inną grupą (młodszą grupą xD) New Stylową, a reszta była na górze ;P Ja w sumie chwile byłem tu potem tam i zleciało ;D Tak było przez godzinkę, następnie o tej 18 przyszły dziewczyny z E4ii bo kilka dni wcześniej Ela - można powiedzieć Pani Kapitan naszej ekipy poprosiła Bartka o skorzystanie z sali na naszych zajęciach Break'a ponieważ szykowali się na Niedzielny pokaz na którym zresztą ja też byłem, ale o tym później ;P Trochę nas było na tej sali xD Niech policzę, hmmm.... już wymieniam ;P Break - Ja, Magda, Artur, Daga, Tomek, Kamil, Bolec, Borczan, Olek, Fishu i taki Młody chłopaszek co dołączył do nas z mniej zaawansowanej grupy w sumie Borczan też nie należy do Supreme bo trenuje dopiero od Września ale strasznie jest pracowity i wiem, że będzie z niego porządny Bboy ;] Oraz dziewczyny z E4ii - Ela, Maja, Pinia, Owca, Dasza, Weronika i Osiemnastka ;P Jak mówiłem troszkę nas było ;D:D:D O Jeszcze nie zapominajmy o Bartku ;P Dziewiętnaście osób na sali ;D:D:D Tylko Benka nie było bo pracował i kilku osób E4ii bo niestety nie jechali na pokaz ;( Ale były jajca ;D:D:D Masakra xDDD Jeszcze Borczan przyniósł kamerkę i dużo nagrywaliśmy akcji ;P Nie będę tego publikował bo by mnie zabili ;D:D:D Może kiedyś zrobię jakąś komplikację z treningów i na pewno coś z tego dnia się tam znajdzie, ale musicie mi przypomnieć ;P Może na święta bo będę miał troszkę czasu albo w Ferie Zimowe? Chociaż mamy mieć Obóz od nas ze Szkoły Tańca Marengo to jeszcze nie wiem xDDD Więc przypomnijcie mi jak by co ;] Ok? No to super xD Naprawdę akcje niektóre były nieziemskie ;P Nie da się tego opisać :) Jeśli macie ochotę to wpadnijcie kiedyś do nas na zajęcia, zawsze jest ekstra, a jak byliśmy na zajęciach i Supreme i E4ią to już mieszanka wybuchowa była ;D:D:D Na początku zajęć chcieliśmy, żeby było troszkę rywalizacji i zrobiliśmy Toprock Contest. Pierwszy raz zrobiliśmy coś takiego bo niemal, że na każdych zajęciach robimy bitwy, że dzielimy się na dwie ekipy (oczywiście komu się chciało, oczywiście mi się zawsze chcę xD) albo 1vs1, a tu NOWOŚĆ ;D:D:D Jeszcze wzięliśmy Jurasów ;P - Bartek, Wróbel (zajebisty Zioomuś z Towarzyskiego ;D) i Ela (później się zamieniła z Martyną bo wymyślali coś na Niedzielę ;P) Kto brał udział w tym Conteście? Ja, Bolec, Lemon (czyli Artur xD) Fishu, Snoopka (Daga), Zielony (Tomek xD),  Borczan, Wykładzina (Olek) i ten Młody ;P Magda nie brała udziału bo ćwiczyła z E4ią, ale my i tak uważamy, że się bała bo spokojnie mogła się nauczyć tego później bo Contest nie był przez cały trening tylko godzinkę, a zresztą i tak nazajutrz wybieraliśmy się godzinkę wcześniej na Practis, żeby właśnie przygotować się do pokazu ;P (Na sali byliśmy jakieś 3,5 - 4,5h już nie pamiętam ;P) Wygrał Zielony bo on po prostu jest przejebany i ma miliard pomysłów ;D:D:D Później już były tylko jajca i ciężka praca oraz latanie z Kamerką po sali i poza salą xDDD Ale się rozpisałem, a jeszcze trzeba napisać o Sobocie i Niedzieli ;D:D;D

   Dobra jedziemy dalej xDDD Sobota 8:00 pod Pałacem ;P Oczywiście kilka Panienek już czekało ;] Przez ponad 20 minut dobijaliśmy się do wejścia, bo normalnie zioomuś otwiera przed 9:00 i zawsze trzeba walić w te drzwi, żeby go obudzić jeśli się przychodzi wcześniej ;D:D:D Akurat musiał spać wyjątkowo mocno, ahhh.... to nasze szczęście xD Ale spoko, ustaliliśmy co, jak i gdzie kto stoi w danym momencie, miliard prób, a potem przyszła reszta zrobiliśmy tradycyjna rozgrzewkę na practisie, ale krótszą niż zwykle i jechaliśmy dalej z układem ;D:D:D Też były jajucha, albo jajunia jak kto woli ;D:D:D Następnie practis z Break'a już bez siły pod koniec, a o 12:32 (jakoś tak xD) mieliśmy autobus do Będzina bo obiecaliśmy, że zrobimy pokaz dla Siostrzenicy naszego kumpla z ekipy Burning Steps (czyli tej mniej zaawansowanej) Zycha z okazji jej Dziesiątych urodzin ;] Zatańczyliśmy, pograliśmy w Bilard, porzucaliśmy kręgle, coś tam zjedliśmy, napiliśmy się (Piwka też xDDD) wymyślili też kilka atrakcji dla niej i jej znajomych dzieciaków, że przebieraliśmy się za jakieś znane postacie ;D:D:D Ja byłem Jackson'em i tańczyłem, więc spoko ;] Podobało im się, a to było najważniejsze xDDD Również zaprosili no, tego, no Masochiste co chodzi po szkle wbija sobie kolce w klatę, połyka i pluje ogniem, no zapomniałem jak się mówi na takiego ziooma ;D;D:D Przejebany był, Dj mówił, że Rekordzista Guinness'a ;P Naprawde PrzezNinja xDDD Zychu jeszcze okazał się bardzo Hojny i odpalił nam po 40zł za to, że przyszliśmy i pomogliśmy mu zrobić kilka fajnych atrakcji dla jego Siostrzenicy ;] Mówił, że ekstra było i dziękował nam za pomoc bo bardzo ją kocha i chciał, żeby jej urodziny były naprawdę wyjątkowym dla niej dniem ;P Zeszło nam do 17:00 już było ciemno xD Później do domciu i komputerek, a później Mam Talent i konwersacja na gg z Panną Gilówną ;P

   W Niedzielę wstałem o 11:00, gg coś tam, później do Benka po gacie na pokaz, następnie po Maje na peron, pod pałac gdzie przyszedł Berni, później do McDonalda. Czekały tam Młoda z Wełnianą ;D:D:D Znowu pod pałac, posiedzieliśmy chwilę i pojechaliśmy koło 13:45 na 5 samochodów do Chełma Śląskiego ;P Przypominają mi się gacie od Berniego dla Mai ;D:D:D Ten mówi tak: Lekko przetarte, a tam dziura w kroczu xDDD Ale spoko bo miała leginsy ;P Albo jak jechaliśmy w samochodzie Ja, Benek, Bartek, Magda i kierowca - brat Martyny i zatrzymaliśmy się pod jakąś firmą z dachówkami bo przejechaliśmy za daleko i musieliśmy zawracać, a Benek - no zatańczymy i nam wypłacą 800zł w dachówkach i Pan Adam sobie położy na bloku :D:D:D Jedyny tekst, który zapamiętałem, uwierzcie było mnóstwo tego typu xD Jechaliśmy z godzinę, a wydawało się jak by minęło 10 minut, takie jajca były przez całą drogę ;P Na miejscu też było śmiechowo ;P Z nimi to każda minuta taka jest ;D:D:D Mieć takich przyjaciół to PRAWDZIWY SKARB, naprawdę ;] Same pokazy nawet spoko wyszły, poza kilkoma błędami i w synchronizacji oraz niedokładności, a tak to może być ;P Jeden jutro wrzucę na Youtube, ale beze mnie, a jak Bartek zrobi komplikacje z 3 pokazów Break'a to wrzucę tu link ;P Na wieczór wróciliśmy do domu. Przeglądałem filmiki, po nazywałem, gg i poszedłem Lulu xD

   Dzisiejszy dzień opisałem na początku, więc czas na, krótkie podsumowanie ;P Długi Weekend... soreczki - Łikend ;P Tak lepiej :D:D:D Był superowy, oby takich więcej w przyszłości ;] Jutro chyba będę się poprawiał z mojej pięty achillesowej, czyli z Polaka ;P Konkretnie z "Dziadów cz. III" (Jakie to głupie xDDD) Ostatnio dostałem kapę więc życzcie mi powodzenia :D:D:D Wierzcie mi lub nie ale zacząłem pisać tego posta przed 20:00, a skończyłem... pod spodem jest godzina zakończenia ;P Dobra lece  Papa... Buziaczki... Młaaa ;*** Ale mi bije xDDD

piątek, 12 listopada 2010

;P

   Tak wiem już długo nie pisałem, ale no nie było kiedy ;P Dziś też nie będę pisał o wczorajszym i dzisiejszym dniu za to jutro napiszę i oczywiście o jutrze też, a na pewno się troszkę będzie działo xDDD To na razie tyle buźka ;P

środa, 10 listopada 2010

Dzisiaj bez tematu ;P


   Wczoraj jak zaczynałem pisać, nagle mi się odechciało bo byłem pewien, że skończyłbym pisanie po 23:00 lub nawet kila albo kilkanaście minut przed północą, a jeszcze nie odespałem po Stylowym. Chyba zaraz po napisaniu tego posta idę się zdrzemnąć bo przede mną długa noc gdyż idziemy na „Półmetek Zamoja” czyli szkoły Magdy ;P
  
   Dzisiaj redukcja dwóch ostatnich lekcji, to znaczy jednej :P czyli lekcji Rosyjskiego, a jeśli chodzi o przed ostatnią lekcje Angielskiego to babeczka nigdy nie sprawdza obecności więc sami sobie zrobiliśmy redukcję ;P Wczoraj w szkole było jak zawsze nudno, nic się nie działo ale dostałem 5 z PO ;D:D:D Pytał mnie dyrciu co to jest Impuls Elektromagnetyczny, a to chyba każdy wie xDDD i jeszcze prace domową musiałem oddać ;P Lajtowo ;] Później trening, kontynuacja chorełki ale od następnego wtorku coś nowego mamy robić xD Zostałem jeszcze z Wojtkiem w pałacu bo czekał na zajęcia towarzyskiego i byłem też zobaczyć co tam wyprawiają ;D:D:D Ciekawe zajęcia, czasem nawet bardzo śmiesznie bo ich instruktor jest zajebisty, miałem okazje go poznać na obozie w sierpniu ;P Albo też są jaja jak się zderzają pary ;D:D:D Niemal co chwile są kolizje, że tak to nazwę ;D:D:D Dziś też nudy w szkole, ale jak pisałem wcześniej krótko więc lajcik ;P Jutro niestety nie ma treningu ale możliwe, że wybierzemy się na salę pośmigać na parkiecie ;D:D:D


   Dobra, chwilkę coś na kompie po robię i idę się przespać, bo nie wytrzymam do rana ;P Trzymajcie się xDDD

niedziela, 7 listopada 2010

I po Stylowym xDDD

   Nigdy wcześniej nie byłem na tak wspaniałej imprezie Break'owej xD Jeeeeee!!! Zajebisty klimat, zajebiści ludzie, zajebista organizacja i jeszcze raz zajebiści ludzie!!!

   Tarnobrzeg, to znaczy Tarno-Break ;D:D:D Tam odbyła się impra ;P Po za walkami o zwycięstwo, również robione były koła ;] Wszyscy się bawili, zero spiny, w ogóle ekstra xD Dużo opowiadania ale i tak nie da się wszystkiego opisać, trzeba to przeżyć na własnej skórze xD W chuj się nauczyłem przez te Dwa (długie xD) dni ;P Długie bo w piątek wstałem koło 6:00, a poszedłem spać o 3:00 następnego dnia, gdzie o 6:00 wstaliśmy wszyscy i na basen :D:D:D Później nie mogłem spać, może chwile poleżałem (naturalnie kimnąłem sobie ;D:D:D)  i do 1:00 w nocy na nogach ;P O 5:00 pobudka i do domciu ;P W podróży spałem niemal, że cały czas ;P Przesiadka w Częstochowie i do Dąbrowy pociągiem xD Szybko zleciało, ponieważ świadomy byłem tylko przez jedną godzinę ;D Długie dni ale jakie ekscytujące ;P Normalnie ogień!!! Nawet dali nam bigosik xDDD Przepyszny ;] Poznałem dużo zajebistych ludzi, z pozytywną energią. Jeden zioomuś z ekipy Track Flava (chyba tak się piszę), wyglądał niepozornie nosił okulary, jego charakterek był taki spokojny, cichutki ale jak wchodził na parkiet to jakby inna osoba pełna energii, życia i agresji xD No koleś masakra, w chuj gościa polubiłem ;P Bboy Adaś, czy coś z Adasiem xD Później najwyżej poprawie jak VideoStuff:Fizyk wrzuci filmiki ze Stylowego na youtube'a, przy okazji podam wam też linki z moich Battle'ek xDDD Jak już mówiłem bardzo dużo się nauczyłem z oglądania innych Bboy's i Bgirl's. Już wiem, że trzeba być pewnym siebie, a jeśli nie to udawać pewnego ;D Bardzo akcentować na Beat, tańczyć z życiem i robić dużo fajnych motywów, najlepiej Kilować ;P (Kill the Beat!) Już na miejscu wykorzystałem kilka z tych rzeczy, które zaobserwowałem na Stylowym, a mianowicie bardzo się starałem tańczyć z życiem, energią i robić nowe, swoje dziwaczne ruchy, których nikt wcześniej nie robił xDDD Wydaje mi się, że spoko wyszło, ale nie jestem pewien na 100% nie miałem okazji zobaczyć filmików, trzeba czekać na Fizyka, a jak zawsze on ma dużo roboty bo takich imprach ;P Haha, jeszcze bym zapomniał o zajebistych prowadzących, którzy zastąpili MC Dolar'a nakręcającego Stylowe Uderzenie przed rokiem i jeszcze wcześniej ;D Mówią, że Dolar jest najlepszy jeśli chodzi o Bboy'owe  imprezy. niestety nie miał okazji go poznać za to Bboy  Mąka i Bboy Sierber wypadli świetnie w roli prowadzących, nie wiem czy byli lepsi od Dolara nie jestem wstanie porównać. Poznałem też kolejnego świra, gadałem kiedyś z nim na innych zawodach ale wtedy był trzeźwy xDDD Na After Party chłopak się tak zajebał i ujarał, że chuj ;D:D:D Bboy Glass z Espada Crew przechuj mówię wam xDDD Jakie teksty walił xD W sumie to każdy miał akcje ;P Ogólnie przez cały dzień, jak nie byłem podjarany to miałem pompę z różnych tekstów xDDD Tomek też nadawał równo ;P Od zajebania było tego, ale dużo takich akcji i tekstów się już nie pamięta ;P Można by gadać i gadać o tym przez cały dzień xD Dużo Bboy'ów rozwaliło mi mózg swoimi setami xDDD Np. Chłopaki z Warszawy Bboy Pepe, Bboy Error, albo ze Śląska - ekipa "Oczy Waszki", Bboy Gotowy, Bboy Mefo xD Nie powiem wam kto i w czym wygrał zobaczycie sobie filmiki jak wrzuci je w najbliższym czasie Fizyk. Nie zrozumcie mnie źle, po prostu nie chcę wam zepsuć zabawy, bo np. ja oglądając Bitewkę Bboy'ową lubię na koniec sam wybrać zwycięzcę, a potem patrze na decyzję Jury ;D:D:D Było jeszcze kilka zajebistych Ekip i Bboy'ów ale nie pamiętam nazw albo ksywek zresztą sami zobaczycie nie długo jakie rzeczy odpierdalali ;P Ale mówię od razu, że to nie to samo co na żywo xDDD Jeszcze raz mówię: zajebista impreza, dużo z niej wyciągnę i co najważniejsze wiem, że muszę dużo ćwiczyć, zwłaszcza jakieś zajebiste motywy ;P Pozdro dla wszystkich Bboy's and Bgirl's, Peace!

   Kieruję te słowa do ludzi zza granicy - niektórych słów lub zdań możecie nie zrozumieć bo są pisane w przenośni albo slangiem, których nawet translator nie przetłumaczy ;P Trzymajcie się!

czwartek, 4 listopada 2010

Stylowe Uderzenie!!!

   O 7:45 pociąg do Kielc, a potem do Tarnobrzegu autokarem!!! Jeeee!!! Ale będzie ekstra !!! Już niedługo ;P Życzcie mi powodzenia xD Na pewno wstawię tu linki do filmików ;P Jak nie w niedziele to w poniedziałek xD No to yo!!!

środa, 3 listopada 2010

3 Listopada ;]

   Tego posta chciałbym dedykować moje przyjaciółce Karolci ;***  Z którą uczęszczam na treningi HH wkrótce również będziemy się widywać na zajęciach Break'a ;P W końcu jest Hardcorem xDDD

   Dobra Giluś chciałbym życzyć ci wszystkiego najlepszego z okazji twoich urodzin ;) Abyś się w końcu przełamała nie bała się tego co kochasz, a mianowicie pokazywania swojego Tańca. Również życzę ci znalezienia jakiegoś Gila, który cię pokocha taką jaka jesteś ;P Oczywiście też rozwijania się w tańcu jak najszybciej i żebyś nigdy nie zrezygnowała z tak pięknej rzeczy nawet gdy będziesz miała doła lub gorsze dni, pamiętaj, że masz przyjaciół, którzy są od tego żeby ci pomóc w takich sytuacjach ;) Chciałbym ci też podziękować za to, że pomagałaś mi chociażby w choreografiach i jak miałem gorsze dni, że od zaraz potrafiłaś mi poprawić nastrój i było śmiesznie, za rozmowy na gg bo dzięki tobie się nie nudzę ;) Także dziękuję, że cię poznałem i nie bałaś się tańczyć ze mną:
- co???? 
- MAMBO!!! :D:D:D

   Dziękuję i mam nadzieje, że dalej będziesz mi pomagać w trudnych momentach bo pamiętaj na mnie możesz zawsze liczyć ;) Jeszcze raz życzę ci wszystkiego najlepszego!!! ;***

Post pisany w Środę Trzeciego Listopada Dwa Tysiące Dziesiątego Roku ;P

   Niestety wczoraj nie mogłem pisać bo miałem dużo roboty ;P Ale już jestem i wszystko wam opowiem xD Pewnie się zastanawiacie dlaczego tak wcześnie piszę posta, już zaraz się dowiecie ;P

   Tradycyjnie zaczynając od szkoły - nudno ale i było momentami zabawnie xD Nie pamiętam co konkretnie ale wiem, że się strasznie śmiałem ;P Tylko najgorsze jest to, że normalnie we wtorki kończę lekcje o 15:20 zanim dojadę do domu to jest 15:40 i mam tylko 20 minut. Nie ważne jak bardzo się śpieszę zawsze najwcześniej jestem góra pięć minut przed 16 ;P Taka sama sytuacja jest w Czwartki. Chyba, że nie pójdę na WF ;] Albo jeśli zajdzie taka sytuacja jak jutro, ale o tym za chwilę ;P No to na treningu kontynuacja układu, tak to nic takiego się nie działo xD Po HH zostaliśmy z Benkiem i Magdą jeszcze w pałacu, Karolina chwilkę też została bo czekała na kogoś co miał po nią przyjechać ;P Po paru minutach przyszedł Fish z Kamilem, to znaczy najpierw był Fish, a później Kamil xDDD Pokazałem Magdzie to co wymyśliłem w Niedziele ;P Nawet spoko to wygląda xD Nauczyłem też Benka chorełki do nuty "Chromeo - Fancy Footwork" Moim zdaniem jedna z fajniejszych choreografii jakie się do tej pory uczyłem ;P Jeszcze mieliśmy z Kamilem i Fishem coś na Stylowe kombinować. Niby coś mamy ale to jest takie nie dopracowane więc wątpię, że to wykorzystamy. Później ja poszedłem do domku, a tamci razem z Ciszkiem lecz bez Kamila poszli na cmentarz ;P Podobno się na mnie obrazili, że z nimi nie poszedłem ale od początku mówiłem, że nie chcę iść bo umierałem z głodu, a chciałem jeszcze wejść na kompa coś zobaczyć z kimś pogadać na gg bo później mieliśmy oglądać mecz Man Utd, a gdybym poszedł z nimi to nic z tych rzeczy bym nie zrobił. Diabły wygrały z Bursaspor'em 3:0, a więc ekstra ;P Dzień się fajnie zakończył, wszystko spoko tylko kapa, że się na mnie obrazili o coś takiego, powinni mnie zrozumieć nie zawsze każdy ma ochotę na takie wypady i też byłem trochę wkurzony z paru powodów. Dlatego chciałem was przeprosić za moje zachowanie i podziękować wam za to, że jesteście zawsze przy mnie kiedy was potrzebuje bo bez was nie był bym taki szczęśliwy jak teraz ;) Całe szczęście, że ostatnio jak nie jestem w dobrym humorze to tylko przez chwilę i zaraz mi przechodzi, bo zawszę mogę liczyć na moich kochanych przyjaciół albo obejrzeć jakiś filmik z bitwy break'owej, jakąś chorełkę albo jakiś nasz pokaz lub po prostu samemu powtarzać sobie układy albo freestyl'ować ;P Wszystkie złe myśli od razu wylatują z głowy, super sprawa ;] Dobra już mówię dlaczego dziś tak wcześnie piszę xD Otóż mieliśmy mieć pokaz u Kamila w szkole, ale okazało się, że jest jutro, a Grześ jak zawsze musi coś pokręcić, żeby wyjść na swoje i powiedział Mamusi, że jednak jest ten pokaz ;P Ale wymyślił, że gdzieś pójdzie (niby na ten pokaz xD), a jak wróci to powie Mamie, że przełożyli pokaz na jutro :D Więc dziś i jutro mam wolne od szkoły ;P Może później jak Benek wróci od lekarza, bo miał dziś iść to pójdziemy z Nim i Martyną (przepraszam Martynką ;P) na salę, ale to jeszcze jest nie pewne na 100%. Fajnie by było iść po śmigać ;D

   Dobra na razie tyle, postaram się jeszcze później napisać xD Już tylko 2 dni!!! Ekstra nie mogę się doczekać, będzie grubo!!! ;D:D:D

poniedziałek, 1 listopada 2010

Four Days left ;P

   Mam tylko godzinę bo lecimy z Kamilem gdzieś wymyślać Rutynkę o 18:30, mam już pewien pomysł ;P Zawsze długo pisze posty i nie wiem czy zdążę xDDD Stylowe już za 4dni, a tu nie mam jeszcze nic gotowego, masakra. Do tego jeszcze Fishowi się nie chce ruszać dupy bo mówi, że ma lenia i nawet jak by przyszedł to nic by nie robił. Rozwalają mnie tacy ludzie, ale cóż muszę to przeżyć...

   Dobra wczoraj na sali byliśmy: Ja, Magda, Wojtek, Berni, Kamil i Fish, z tym że tych dwóch panów na końcu się spóźniło i przyszli na 17 ;P Pokazałem Wojtkowi układ Czwartkowy bo niestety chopak ;P był chory w tym dniu i tylko przyszedł popatrzeć xDDD Szybko się nauczył, jakieś 10 minut ;P Razem z Bernim poszli koło 17:30 xD Później coś kombinowaliśmy z Kamilem na Środowy występ ;P Mieliśmy też coś wymyślić na Stylowe ale w końcu dupa z tego wyszła... Również z Magdą coś miałem myśleć na Styczniowe zawody i też nic. No cóż "Live is Brutal" nie zawsze jest tak jak by się chciało. Przyszedł jeszcze Benek ale nie tańczył bo jeszcze go plecki bolą. Koło 19:00 tamci poszli, a Grześ został godzinkę i kombinował ;P Wykombinował półtorej ósemki xD Jestem Hardcorem! :D:D:D O 20:00 w domciu, kolacyjka, dziamdzianko (jeśli ktoś nie wie to ja tak nazywam kąpiel ;P), gg i filmuś ;D Konkretnie "Parnassus" ;P Strasznie pokręcony film, ale bardzo ciekawy xD Dzisiaj nic specjalnego się nie działo. Odwiedzenie rodziny, niestety nie będącej już na tym świecie, ale nie ma co rozpaczać bo są teraz w lepszym miejscu ;] Później w domku jeszcze wymyśliłem Rutynę, którą trzeba pokazać tamtym dwóm ;D A teraz was zaskoczę ;P Odrabiałem dzisiaj lekcje ;D:D:D Ja też nie wierzę, że to się stało, ale cóż ;P Jakiś czas temu Fishu mi napisał, że może jednak przyjdzie ;P Było by dużo lepiej jak byśmy się zobaczyli w trójkę ;]

   Nawet szybko się uporałem z tym postem ;P Tylko mam teraz problem jak go nazwać :D:D:D O już mam xD To lecę do jutra ;P

niedziela, 31 października 2010

;]

   Nareszcie się wyspałem xDDD Wstałem o 13:00 Nowego Czasu czyli tak jakby o 14:00 ;P Mieliśmy iść do piwnicy ale nie wypaliło bo się zwyczajnie nie mogliśmy dogadać ;] Chyba nic nie będę robił do 16:00 xD Albo mam pomysł ;P Będę przesłuchiwał nuty, które zgrała mi ostatnio kumpela z E4ii - Ada xD Jeszcze muszę zgrać film StreetDance Gilównej ;P

   Na treningu musimy z Magdą zacząć coś wymyślać na zawody Styczniowe w końcu jesteśmy w duecie ;P Także trzeba jakąś rutynkę stworzyć na Stylowe i przy okazji na Środowy pokaz u Kamila w szkole xD W ogóle jakieś Turki mają przyjechać, jacyś radni czy coś ;P Spoko więc zamiast 5 dni zostały już tylko 2 dni ;D:D:D
  • Poniedziałek - wolne od szkoły z wiadomych przyczyn (więc nie liczymy tego dnia ;P)
  • Wtorek - tutaj nie wolne xD (liczymy ten dzień, ale szybko zleci bo o 16 jest trening xD)
  • Środa - tańczymy u Kamila w szkole (dzień wolny od szkoły, również nie liczymy tego dnia ;P)
  • Czwartek - tak jak we Wtorek xD (i też trening od 16 xD)
  • Piątek - STYLOWE UDERZENIE 9 !!!
   Dobra mykam do przeglądania tej muzy i jeszcze muszę nagrać na PenDrive'a StreetDance'a ;D Może jeszcze napisze wieczorkiem ;P Seeya xDDD

sobota, 30 października 2010

Ostatnie wydarzenia

   Niestety pisze dopiero dziś, ponieważ nie miałem czasu przez te parę dni. Strasznie dużo w tym czasie się wydarzyło ;P Chyba będę pisał tego posta z dwie godziny xDDD No to się zabieram do pisania ;P

   CZWARTEK

    Ulubiony dzień tygodnia zaczął się nudno z wiadomych przyczyn xD Niby było kilka śmiesznych sytuacji ale to nie to samo co na treningach lub na spotkaniach z przyjaciółmi z Supreme lub E4ii ;P Jedziemy dalej xD Godzina 16:00 Trening HH na którym mieliśmy zajęcia z Alexem ;P Najpierw ćwiczenia koordynacyjne (czasem są takie jajca, że szok :D:D:D) Potem przystąpiliśmy do nauki choreografii ala "Brodway". I już kolejny raz chorełka do utworu naszej ukochanej piosenkarki, a mianowicie Dody -"Nie daj się"<szał> :D:D:D Bardzo fajny styl w którym są proste ruchy ale w szybkim tempie i obowiązkowo trzeba było wykonywać każdy ruch z maksymalnym zaangażowaniem dlatego tego typu chorełki są strasznie męczące. Przerwa 2h i na Jazz ;] Rozciągaliśmy się i robiliśmy technikę, a także ćwiczenia siłowe przez całe zajęcia. Bardzo fajnie odpręża coś takiego mimo to, że strasznie męczy ;P Bardzo fajny kolejny Czwartek xD

PIĄTEK

   Zarówno jak w przypadku czwartku początek dnia nie zapowiadał się ciekawie. Ale jedna akcja na religii była mega xD Babeczka pytała - co jest potrzebne, żeby utworzyć kościół w sensie wspólnotę kościoła, kolega powiedział "Krzyż", a ja "Sałata" :D:D:D No jakoś od razu mi się skojarzyło z: 
- Gdzie jest krzyż!?
- Za sałatą!!!
Jaka była pompa w klasie xDDD Chyba przez 5 minut dosłownie płakałem ze śmiechu :D:D:D Masakra xD
Po szkole do domciu na te parę godzin i na 17:00 Break ;P Tylko do 18:30 bo później poszliśmy do Klubu Soho na półmetek Łukasika. Na sali miałem dużo mocy, napierdzielałem równo xDDD No szkoda, że tak krótko ;P Później jak jechaliśmy tramwajem do Sosnowca to był jakiś wypadek wcześniej i nie mogliśmy kontynuować jazdy ;P Trzeba było przejść dwa przystanki i poczekać na kolejny wyjeżdżający z zajezdni ;] Ciekawa przygoda xDDD Jak dojechaliśmy na miejsce to czekaliśmy jeszcze jakieś 40 minut przed klubem ;P Trochę było osób, a musieli sprawdzić bilety xD Zabawa super, ekstra i do tego jeszcze spotkałem ludzi, których nie widziałem 2 - 6 lat ;P Miło czasem zobaczyć i pogadać ze starymi znajomymi xD Chciałem podziękować moim przyjaciółką bo zajebiście się z wami bawiłem ;] Ekstra, ekstra xD Spoko tylko było  kilka spinek i do tego wybiło korki dlatego przez jakieś 1,5h muzyka nie grała ;P Dużo osób wtedy poszło do domu, a w tym czasie gdy nie było muzy, tańczyliśmy Breaka z Madzią do Beatboxu xD Jakiś ziomuś też nam Beatował, nawet tańczył z nami w kółeczku, wyskoczył z Poppingiem ;P Fajna zabawa ;D Tylko szkoda, że wszyscy dookoła nie klaskali razem z nami tylko nie liczni, ale i tak było ekstra xD Jak włączyli muzę to już nie miałem motywacji do tańczenia bo dziewczyny już poszły. No co prawda jak leciały takie nuty jak "I Like it" lub "I gotta feeling" to nie było opcji nie zatańczenia xDDD Koło 2:30 opuściliśmy klub z kumplami, oczywiście żaden tramwaj ani autobus nie jechał w ciągu 1,5h ;D A byliśmy tak kurewsko głodni, że zawinęliśmy na stację zjeść tosty :D:D:D Jeszcze wypiliśmy po tymbarku xDDD Kupiłem "mięte" :D:D:D:D:D I potem z buta do Będzina xD Szliśmy jakąś godzinę albo i dłużej. Myślałem, że nogi do dupy mi wejdą. Najlepsze jest to, że w drugą stronę jechały trzy tramwaje, a w naszą jeden i to po godzinie jak nie później xDDD Jeden kumpel pojechał właśnie jednym z tych trzech tramwajów, a my musieliśmy iść przed siebie ;P W końcu przyjechał i mogliśmy wrócić na chatę xD Tyle przygód w jednym dniu ;P No w dwóch xD Z Piątku na Sobotę ;D Nieszczęścia nie chodzą parami, tylko trójkami xD Zepsuty tramwaj, brak prądu i do tego zapierdalanie z buta do Będzina ;P Mimo tych akcji było ekstra i nie żałuję, że się tam wybrałem xD W domu byłem o 4:30 xD  

SOBOTA  

   O 9:00 na salę xDDD Ale szybko się obudziłem na zajęciach i do tej pory nie spałem ;P Jestem Hardcorem ;D;D;D Było śmiesznie na practisie HH xD I sił też brakowało ;P Na Breaku już umierałem chwilkę coś porobiłem i do domu xD Jeszcze dzisiaj o 17:00 na urodziny koleżanki ;P Ale nie do rana ;D Nie dał bym rady xD Całe szczęście wyśpię się jutro ;D;D;D Może pójdziemy sprzątać i później obowiązkowo na salę ;P

   No, pisanie tego posta zajęło mi 1h 57minut, zacząłem pisać o 13:00 ;D:D:D  Jeszcze 6 dni!!!

środa, 27 października 2010

Akcja Piwnica 2

   Dobra jedziemy dalej z koksem ;P Kończy się już środa, a więc jutro jest co? Czwartek. Tak, mam rację? Jasne, że mam xD Nie ma to jak zadawać pytanie i samemu sobie na nie odpowiadać ;P Ah jakie to twórcze, a za razem jedyne w swoim rodzaju xD Dobra nie ważne.

   Nie wiem czy wiecie ile radości może sprawić sprzątanie czyjejś piwnic? Uwierzcie mi, że bardzo ale to bardzo dużo xD Zwłaszcza gdy masz świadomość tego, że będziesz tam spędzał niemal, że każdą wolną chwilę ze swoimi przyjaciółmi robiąc to co kochasz najbardziej ;] Naprawdę jest taka motywacja, że łohohoł xD Nigdy wcześniej nawet bym nie pomyślał o tym, że sprzątanie może być przyjemne, a tu się okazuj, że jest ekstra ;P Wczoraj (bo wcześniej do tego nie napisałem) zajęliśmy się demolką ;D Więc było jeszcze ciekawiej ;P Wyrywaliśmy jakieś części maszyn wmontowane w ściany i wystające kable. Ale narobiliśmy bałaganu ;D Ze ścian się sypało jak nie wiem co xD Brak słów ;P No tak, ale co się rozpieprzyło i nabałaganiło trzeba było posprzątać i to zajęło drugie tyle ;D Na szczęście było nas czworo wiec szybko się z tym uporaliśmy ;] Uwierzcie naprawdę dużo tego dziadostwa było na ścianach xD Przez ponad 3h zdołaliśmy rozmontować to wszystko i posprzątać kurz oraz walący się tam gruz, do tego jeszcze skrobaliśmy dalej podłogę ;P Dzisiaj też byliśmy bo przecież "im częściej będziemy upiększać to miejsce tym wcześniej tam pośmigamy" ;P Byliśmy w trójeczkę. Fishu musiał się uczyć bo jutra ma mieć sprawdzian z oolskiego i kartkówkę z matmy, a Benek był na sali w Mopcie bo spotykali się starą grupą jego brata czyli Bartka ;D Dzisiaj znowu skrobaliśmy xD W końcu wyskrobaliśmy wszystko ;P Kilka kabli i jakąś rurę usunęliśmy, a na koniec przejechaliśmy Uni-Grunt'em po podłodze i w słabszych miejscach na ścianach xD W międzyczasie pomogłem Kamilowi i jego tacie znosić meble do piwnicy (mają tam kilka pomieszczeń, a jedno właśnie upiększamy, że tak to nazwę xD) bo robią też remont u Kamila w pokoju, a będzie miał nowe szafeczki, biureczko ;P Spoko, ekstra, znowu było śmiesznie i odwaliliśmy kawał dobrej roboty. Przez te 4 dni zmieniło się bardzo dużo w tym pomieszczonku, w którym przez parę może paręnaście lat było cichuteńko xD Możliwe, że jutro wstawię zdjęcia tej piwnicy z dzisiaj przed rozpoczęciem i po skończeniu roboty ;P Zobaczycie jaka jest różnica, tylko po 3h pracy xD Wyobraźcie sobie co było pierwszego dnia ;P Podpowiem wam xD Sajgonki ;P

   Już tylko przede mną
  • Czwartek - ulubiony dzień tygodnia podzielony na dwie części (część nudna i część zajebiście interesująca ;P)
  • Piątek - jeden z bardziej lubianych przeze mniedni tygodnia podzielony również na dwie części, te same zresztą części xD
  • Sobota i Niedziela - również bardziej lubiane dni tygodnia, tym razem jedno częściowe czyli interesujące ;]
  • Poniedziałek - wolne od szkoły, a więc też szybko zleci ;P
  • Wtorek - lubiany przeze mnie dzień tygodnia, dwu częściowy xD
  • Środa - nudny dzień, mogło by go nie być (ale urodziny obchodzi moja przyjaciółka ;*)
  • oraz Czwartek - znowu ulubiony dzień tygodnia xD
Piątek 5 listopada!!! Gruba Bboyowa impreza!!! 


   Na koniec chciałbym pozdrowić i podziękować za kolejny miło spędzony dzień pod ziemią moim przyjaciołom z Supreme Style ;] Dziękuje wam: Madziu, Kamilu i Beniaminie xDDD Moje kochane dzieciaczki ;P Gorąco również pozdrawiam Ciebie Karol ;P I życzę motywacji, a także wytrwałości w tańcu i żebyś się nie poddawała oraz nie bała występować solowo przed innymi ludźmi ;] Buziaczki dla ciebie ;*

Akcja Piwnica

   No niestety wczoraj nie mogłem napisać tego posta, ponieważ Mamusia oczywiście musiała robić awanturę i wrzeszczeć budząc wszystkich dookoła. I mówi - "nie będę siedział przy kompie o tej godzinie bo później się nie uczysz i masz słabe oceny". Gdzie do tej pory nie mam żadnej jedynki i tylko 2 lub 3 dwóje, tak to same czwórki i piątki chociaż tróje też się zdarzają ;P Strasznie mnie wkurzyła tym i do tego jeszcze w mawiała mi, że nie zdam matury jak tak dalej pójdzie i będę jak mój sąsiad siedział przed kompem cały czas i w efekcie obleje. No przesada...

   Co do wczorajszego dnia to było jak zawsze śmiesznie ;P Na koniec dnia Manchester United ograł Wolverhampton 3:2 u siebie w meczu pucharowym "Carling Cup". Napisałem to w początkowej fazie postu bo dalej chcę opisać co działo się w piwnicy i troszkę wcześniej :D

   To tak, rano jak zwykle o 7:00 do szkoły xD Mieliśmy badania w szkole i byliśmy zwolnieni z kilku lekcji, a później poszliśmy na piwko xDDD Po co siedzieć w szkole jak i tak będzie to usprawiedliwione ;D Postanowiliśmy, że będziemy zbierać kapsle po różnego rodzaju browarach xD Mamy już Stronga, Tyskie, Lecha i Mullera - jakiś browar Niemiecki nie wiem skąd go wytrzasnęli ;P Jeszcze ja mam po Redd's-ie bo Cichu pił na meczu xD Po powrocie do domu, posiedziałem troszkę przy kompie i poleciałem na salę xDDD Kontynuowaliśmy chorełke z przed tygodnia ;P Ustawienia, wymiany miejsc i takie tam duperele ;D Fajnie, fajnie tylko kapa, że godzinkę zajęcia trwały. No niestety takie są Wtorki xD Następnie do domciu po rzeczy i poszliśmy z Magdą i Benkiem do Kamila. Akcja Piwnica - jakiś czas temu owy współwłaściciel tego pomieszczenia powiedział nam, że istnieje takie miejsce u niego w domu ;P To pomyśleliśmy, że posprzątamy tam, upiększymy wnętrze, jeszcze jakiś gumolit i będziemy tam śmigać ;P Nawet myślimy w przyszłości zamontować tam lustra ;P Oczywiście jeszcze nagłośnienie w końcu to pierwszorzędna sprawa xDDD Każdy z nas już potrafi sobie wyobrazić efekt końcowy, wspaniały widok ;] Dobra koniec wizualizacji, wróćmy na ziemię i zobaczmy jak wygląda piwnica :D:D:D Szczerze wyobrażałem sobie, że jest nieco większa ale i tak jest duża ;P Jaki tam był syf ;D:D:D Pierwszego dnia robót ujrzeliśmy samo zło xD Byliśmy wtedy ja, Kamil i Fish (kolejny przyjaciel z Supreme Style. Będzie tańczył razem ze mną i Kamilem w Trójeczce na Stylowym ;P) Ściany odpadały, wszędzie wkoło za kurzone i do tego jakaś czarna zaschnięta substancja na podłodze - nie równej podłodze ;P Kamil nam opowiadał, że kiedyś tam był zakład Stolarski (chyba dobrze pamiętam xD), nawet było jeszcze kilka maszyn. Na samym początku wynosiliśmy te rzeczy, rozbijaliśmy sypiące się miejsca na ścianie i zamiataliśmy pomieszczenie. Było coraz lepiej. Jeszcze skrobaliśmy to coś czarnego, chyba to była zaschnięta smoła czy coś :D:D:D Jak to capi, masakra ;P Wszystko ekstra tylko oświetlenie jest tam zajebiste xD Jedna żaróweczka na środku ;P Gdziekolwiek staniesz to zasłaniasz swoim cieniem pół pokoju xD Ale póki co przeżyjemy ;P Następnym razem (Fish niestety nie mógł przyjść bo coś tam, nie pamiętam co xD), dalej rozpieprzaliśmy ściany. Do tego jeszcze rozwalaliśmy półeczki ;P Ale były jajca :D:D:D Braliśmy łom i wyjmowaliśmy gwoździe przybite do ściany xDDD "Dawaj go, dawaj!!!" Ale była pompa :D Upieprzyliśmy jeszcze jakąś rurę. Sypało się z niej, jakiś syf chyba przez 5 minut ;P Coś tam jeszcze robiliśmy, chyba też skrobaliśmy i zamiataliśmy resztki ścian xD

   Właśnie podczas pisania tego postu przyszedł zioomuś z zamówiniem ;P Moimi słuchaweczkami xD Ale ekstra w końcu będę miał zajebisty sprzęcik ;P Kończę bo trzeba iść sprzątać dalej xD Jak wrócę to napiszę co się działo wczoraj i dzisiaj ;P Narka xD

Jeszcze 9 dni  xD

poniedziałek, 25 października 2010

Narzekanie na zawołanie + Dodatek ;P

   Muszę sobie ponarzekać ;P Muszę bo mam taki kaprys xD Dawno tego nie robiłem, więc muszę to wyrzucić z siebie ;P  Nie ma to jak 3x "muszę" w jednym zdaniu, w sumie to w dwóch zdaniach xD

   To tak xD Po pierwsze - najbardziej wkurza mnie jedna, zasadniczo ważna rzecz. Ale jaka to wam nie powiem bo to jest moja tajemnica, no może jedna lub dwie osoby to wiedzą. Jednak jestem pewien, że w przyszłości poradzę sobie z tym problemem i będę miał z tego dużo korzyści ;P Druga sprawa, o tym już wam powiem xD Mam strasznie mało wolnego miejsca w mieszkaniu, a do tego nie zbyt wielkie lustro w przedpokoju, gdzie jest jakieś 1m na 3m wolnej przestrzeni :D Ale jakoś muszę sobie radzić xD Trzecia sprawa - chciałbym kupić sobie kilka par butów, ale po pierwsze - nie mam zbyt dużo kasy, a po drugie - Polska jako szary naród nie posiada żadnych butów w moim guście ;P Mówię o butach kolorowych wręcz oczojebnych xDDD A jak już są "oczojebne" to jakieś ciulowe :D I do tego jakieś fajne ciuszki trzeba kupić, ale chyba się w przyszłości wybiorę z Benkiem do Anglii na meczyk Man Utd i przy okazji na zakupy ;P Najprawdopodobniej tej wiosny się tam wybierzemy (Benek - mój przyjaciel, którego znam od dziecka, mieszkamy w jednym bloku i na tym samym piętrze ;P). Czwarta sprawa - rodzice. Każą mi się uczyć, odrabiać lekcje, gdzie ja nie mam 10 latek i potrafię zadbać o siebie i o dobre stopnie w szkole ;P Zresztą po co się uczyć w domu? Od czego jest szkoła? Moim zdaniem nie powinno być coś takiego jak "Prace Domowe" powinniśmy się w szkole uczyć, a nie w domu, chyba, że jakiś teścik czy coś to inna sprawa ;P A poza tym nie mam czasu na pierdoły xD Uczyć się będę za rok maturalnych przedmiotów :D Piąta sprawa - musimy się wziąć do roboty i sprzątać piwnice Kamila i tu znowu problem z kasą xD Ale musimy sobie poradzić. W takim wypadku zrobi się wszystko, bo jeśli chodzi o sprzątanie to jest motywacja ;P Jutro idziemy, a więc lajcik xD Co i jak z tym małym pomieszczeniem pod mieszkaniem opowiem już następnego dnia. Napiszę jaki mamy pomysł, jak to będzie wyglądało i jak przebiegają prace ;P

   Dobra wyżaliłem się wam, trochę mi lepiej xD Ale wiem, że nie powinno się narzekać bo zawsze jest wyjście z każdej sytuacji tylko trzeba troszkę pomyśleć ;] Dobra lecę spać xDDD Pa, buźka ;P


Tak jak obiecałem jest dodatek ;P
I najlepsze buciki pod słońcem xD

O Panu Ciszku... Part Two

   Najgorsza część najgorszego dnia w tygodniu już za mną :P W szkole nic się nie działo było nudno, choć czasami śmiesznie :) Wypadało by napisać kolejną część o Ciszku ;P To zaczynamy ;] W poprzednim odcinku "Paweł Ciszek - Ciszu, Cichy, HotCiszDog lub jeszcze kilka nazw dla tego pana, ale tego jest mnóstwo więc tyle xD". "Chłopak chyba ma taką siłę przebicia, że każdy mówi każdemu o nim, jego czynach, charakterze i specyficznej osobowości, a mianowicie o jego akcjach, tekstach i bajkach jakie wymyśla :) A może mówi prawdę? Tego nikt nie wie xD" W dzisiejszym odcinku znajdzie się historia Pawła. Odpowiemy na pytania jaka była jego przeszłość i jak żył ;P

   Paweł. Tak on ma na imię xD Cofnijmy się paręnaście lat wstecz ;] Otóż Cichu, jak ja bawiłem się w piaskownicy to on zadawał się z dziećmi w swoim wieku (Paweł urodzony 1986 roku). No niestety nie pamiętam tamtejszych akcji. Parę lat później, gdy jego koledzy dorastali zajęli się Break'iem (można powiedzieć, że oni mnie za inspirowali do tańca, bo coś tam robiłem w wieku 7 - 9 lat, ale to było takie próbowanie bardziej niż taniec xD) Paweł psychicznie został dalej w swoim wieku i zadawał się z młodszymi (może miał wtedy 14 - 16 lat. Można powiedzieć, że w miarę upływu czasu, wszyscy dookoła  dojrzewali, a Paweł był w tym miejscu gdzie był wcześniej. Po upływie kolejnych kilku lat zadawał się z bardziej młodszymi, czyli z grupą w moim wieku i troszkę starszymi xD W sumie ja w tej grupie byłem najmłodszy, a Ciszek najstarszy :D Pamiętam jak by to było wczoraj jak się bawiliśmy zawsze wieczorkiem w chowanego przed blokiem na parkingu xD To były czasy ;P Zawsze lubiliśmy wrabiać Cichego xDDD Śmiesznie było ;D Albo jak graliśmy w "Głupiego Jasia" na placyku piłką do nogi ;P Mieliśmy kilka zasad. Np.  Trzeba było grać z pierwszej piłki i jeden biegał w środku za piłą i musiał ją dotknąć, ale nie mógł używać rąk. Jak przeciął tor lotu piłki to Głupim Jasiem stawała się osoba, która ostatnio dotknęła tą piłkę. Jeśli udało się zrobić 20 podań bez dotknięcia piłki przez Głupiego Jasia to była kara, a mianowicie kopanie piłką w dupę :D:D:D Cichy to miał zawsze dupsko obite xD Raz kolega mu walną butem zamiast piłką xDDD Ale to było strasznie dawno ;] Było tego dużo, ale już nie przypominam sobie jakiejś akcji z tamtych czasów ;D Za to opowiem wam co zrobił w sobotę jak graliśmy w nogę ;P No to tak, były 2 takie akcje. Wyobraźcie sobie, że graliśmy w Tysiąca (jak ktoś nie wie to wyjaśniam zasady gry ;P. Gracze muszą nabić bramkarzowi 1000 pkt. Bramka - 50pkt. Słupek 100pkt. Poprzeczka 250pkt. Spojenie słupka z poprzeczką 500pkt. z głowy liczymy podwójnie. I jak gracz wybije piłkę za linię końcową to staje na bramce). Paweł stał na bramce chciał wybić piłkę i kopną z całej siły tak kalecznie, że trafił sobie w twarz wcześniej wspomnianą piłką :D:D:D To był ekstra widok xD Ale to nic przy 2 akcji ;] Miał na sobie korki, a piłka poleciała na beton. Wbiegł tam i się poślizną następnie potkną  o krawężnik i podciął drugą nogę i upadając walną w ścianę :D:D:D Normalnie śmiechuwarte xDDD Żałujcie, że tego nie widzieliście ;] Oczywiście nic mu się nie stało ;P W następnej części napiszę o pewnej akcji z wakacji, w której głowną rolę odgrywali Ciszek i dwa jajka xD

    Dobra na razie tyle bo muszę lecieć xDDD Jeszcze 11 dni xDDD

niedziela, 24 października 2010

Miło spędzony dzień ;P

   Wiecie co? Chyba dziś nie będę pisał kolejnej części o Cichym ;] Zbyt dużo tego by było, a zresztą mi się nie chcę xD Niby dzisiaj oglądałem z nim mecz i jak zwykle musiał powiedzieć coś śmiesznego ale o tym napiszę jutro :P

   Wszystko super, ekstra i w ogóle. Diabełeczki moje Kochaniutkie wygrały  2 do 1 ze Stoke City na wyjeździe w ligowym meczu ;P A zaraz po meczyku, no może półgodzinki po, poszliśmy na salę ;P Był... i tu was zaskoczę - Grzesiek :D:D:D Taki ziomuś nie wiem skąd się tam wziął, byłem w szoku jak go zobaczyłem xDDD Nie no koniec tych żartów xD Byliśmy: Ja, Wojtek, Martyna, Kamil i Fish ;P Kolejne parę godzin spędzone na sali jak zawsze w zajebistym humorze :) Na początek rozgrzewka z tymi dwoma kretynami do "ACDC - Thunderstruck -Crookers Remix" :D Muszę pokazać wszystkim na practisie HH :P Jaja jak skurwysyn :D:D:D A jak później się jest rozgrzanym, rzeźnia xDDD Później troszkę się pocisło spontana, troszke Break'a, nauczyłem Wojtka i Martynę chorełki Czwartkowej Jazzowej, następnie jesczę nauczyłem Martynę jakąś część chorełki HH.W między czasie się powygłupialiśmy ;P Ooooo jeszcze Housowa choreła, też ich nauczyłem xD A na koniec bitewka z Kamilem Break'owa do "Marc Hype-The Mexican" Kolejny kawałek, który urywa nogi :P Ekstra nuta, uwielbiam ją ;] Nawet jak nie masz siły to i tak dajesz z siebie wszystko, tańczysz na więcej niż 100% dosłownie i naprawdę nie kłamię ;P Co Kamil odwalił!!! Jaaaaaaaaaacie! Masakra takiego zrobił Kill Beat'a, że łohohoł xDDD (Kill Beat - zrobienie kilu kroków, freeza albo czegoś idealnie pod muzykę np. zatrzymanie się na Freezie jak jest zatrzymanie muzyki lub jakiś trzask czy coś :P) Przed wyjściem z sali bo robiliśmy sweetfocie xDDD Jak będzie Wojtek na gg i mi wyśle to wrzucę tutaj :P Jak to dobrze, że na Blogach można edytować posty ;P No i poszliśmy xD

   Kolejny fajny dzień mija, a jutro Poniedziałek - najgorszy dzień w tygodniu :( Pozostaje mi tylko ćwiczyć w domu przed lustrem, a kapa bo mam strasznie mało miejsca ;[ Ale ćwiczyć trzeba! xDDD

   Jak jeszcze nie wicie co to jest Kill Beat to zobaczcie ten filmik, a na pewno zrozumiecie co to jest :P
http://www.youtube.com/watch?v=igB7iUTSGiQ  Najlepszy Kill Beat jest od 6:06 xD




   Wyglądam jak Gangster?
:D



O Panu Ciszku... Part One

   Part One ponieważ mam tylko półgodzinki na napisanie, bo lecę na meczyk mojego ukochanego klubu, a mianowicie Manchester United :) Moje "Diabełeczki Czerwoniutkie" :P Tak wiem jestem świrnięty pod tym względem ale też w innych dziedzinach xDDD

   Specjalnie dla tych, którzy nie znają mojego przyjaciela, którego znam od dzieciństwa. Ok, Paweł Ciszek - Ciszu, Cichy, HotCiszDog lub jeszcze kilka nazw dla tego pana, ale tego jest mnóstwo więc tyle xD Znany z tego, w sumie nie wiem z czego xD Po prostu każdy go zna ;] Chłopak chyba ma taką siłę przebicia, że każdy mówi każdemu o nim, jego czynach, charakterze i specyficznej osobowości, a mianowicie o jego akcjach, tekstach i bajkach jakie wymyśla :) A może mówi prawdę? Tego nikt nie wie xD Ciężko mi będzie dokładnie wam opisać kim jest Paweł bo trzeba go poznać, żeby usłyszeć jego styl mówienia oraz zachowania ;] Dobra nie będę na teraz przechodził do szczegółów bo się rozpiszę i nie zdążę na meczyk :P

   Na razie tyle z mojej strony, czekajcie na kolejną część ;] A więc Ciąg dalszy nastąpi! A już w następnym odcinku! Paweł prawdziwa historia xDDD Dowiecie się jaka była jego przeszłość i jak żyje ;]

   I jeszcze jedno, napiszę pewnie po 20:00 bo o 17:00 idziemy na salę. Jak mówiłem ostatnio: Dzień bez treningu to dzień stracony :] Pozdrowionka xD

sobota, 23 października 2010

Bardzo twórcza nazwa tytułu, a mianowicie - SOBOTA xDDD

   No nie napisałem po północy, za to pisze przed północą kolejnego dnia ;] Jakoś mi się przysnęło w końcu trzeba było wstać na 9:00 bo był trening, a dzień bez treningu to dzień stracony, chyba że zamiast treningu są jakieś zawody ale to już inna sprawa ;P

   Na practisie HH o wcześniej wspomnianej 9:00 po ćwiczyliśmy układziki z poprzednich dni, uczyłem Maję kręcenia bani, to znaczy sama się uczyła ale od czasu do czasu po prosiła mnie, żebym jej coś wytłumaczył xD Jeszcze Jej i Magdzie pokazywałem jednego Freeza xD Tego co Steph robiła w filmie Streetdance xD taki na łokciach wygięty, taki jakby "Elbow Halowback". No jakoś zleciało, a o 11:00 practise Breaka ;P Był jeszcze Tomek bo został do 16 w Sosnowcu więc wpadł na sale xD Znowu były jajca. Wykręciłem 2 albo 2,5 obrotu Drilla xDDD (jak najwięcej obrotów na bani za jednym odbiciem). Tyle, że najpierw odbiłem się dwa czy trzy razy i dopiero się puściłem, ale i tak bardzo się cieszę. Zakręciłem tak, że 1 obrót na szerokich nogach, przy 2 zgiąłem i później wyprostowałem ;] A więc rzeźniczo :D:D:D Tomek mnie nauczył fajnego Footwork'a (Footwork czyli kroki na ziemi :D). Jeszcze zrobiliśmy sobie taką bitwę, fajnie sety siadały, ogólnie spoczko ;] Na szybko z Tomkiem podczas bitewki wymyśliliśmy rutynkę oczywiście z fają na koniec xDDD Nie będę tłumaczył co to faja bo nie zrozumiecie tego xD Tylko dla wtajemniczonych :D:D:D Jaja było hardcorowe xDDD Jak wróciłem do domu zjadłem coś, po pisałem na gg, po wysyłałem piosenki różnym osobą, a później na Sarmacje do Będzina na boisko po grać w piłę xD Trochę mnie jeszcze noga boli więc nie mogłem biegać na maxa ale spoko. Jaja ostre bo był z nami Ciszek xD Kiedyś wam o nim opowiem bo pisał bym i pisał xD Może jutro napiszę o nim posta xD TYLKO O NIM :D Pod tytułem CISZEK - BIOGRAFIA xDDD Wróciliśmy to kolacyjka i szukałem muzyki do nauki freestylu, mam jakieś 200 MB nowych nutek xD W sumie to po practisach już trochę znalazłem, ale mniejsza z tym ;] Po oglądałem pare filmików na Youtube po Freestylowałem Gangste do The Cool Kids - Oscar The Grouch, ekstra nuta, urywa nogi ;P Później po rozmawiałem z Karolą, Młodą, Karolem, Tygryskiem, Małą, Techno Gilem, Gilusiem, Hardcorem, + Sernik xD lub jak kto woli ;P

   Te słowa kieruje do ciebie Karolcia ;P Nie ma co się załamywać, jak coś nie wychodzi. Trzeba pracować codziennie efekty same przyjdą i przy okazji motywacja. Trzeba się przełamywać i tańczyć przy znajomych na spontanie to jedyny sposób ;] Nikt przecież nie będzie się śmiał, a zresztą nie ma z czego bo moim zdaniem tańczysz super ;] No banan na buzi i do przodu xD Buziaczki ;***

   O i jeszcze jedno ;] Już tylko, albo aż 13 dni xDDD w sumie za kilka minut 12 dni :D:D:D