Jak widzicie ostatnio staram się w miarę regularnie pisać posty ;P Powodem dla, którego tak się dzieje pewnie jest nuda, a nudzę się bo ostatnio Pani Gilowa jest zajęta czy jej nie ma w domu czy coś tam ;( Może po prostu nie chcę ze mną gadać... Już sam nie wiem.
Zmieniając temat przejdźmy do tego co się działo czy zmieniło w moim życiu począwszy od Piątku do Dziś ;] Zacząłem od dwóch zastępstw za język polski, który zawsze pisze z małej litery nie dlatego, że słowo "polski" to przymiotnik tylko dlatego, że nienawidzę tego przedmiotu szkolnego i muszę się wyżyć nie pisząc dużą literą ;D:D:D Na pierwszej godzinie z babeczką od Matmy (nasz wychowawca xD). Spoczko bo powtarzaliśmy zadania, które będą na kartkówce, a ja ostatnio miałem zaległości ;) Na kolejnej lekcji cała klasa poszła do babeczki od anglika, a ja i tam dwie osoby chyba zostały u naszej wychowawczyni bo chciałem po przepisywać na kartkę dwie zaległe kartkówki, które tam ktoś napisał na Piątkę. Nie wiem jak wy, ale mi najlepiej się uczy i zapamiętuję przepisując cokolwiek np. nie mam problemów z Biologią bo szybko mi wchodzi do głowy właśnie poprzez własnoręczne kserowanie ;D:D:D Przydała by się teraz - <kaczucha> (znak KSERO) xDDD Niektórzy pewnie wiedzą o co chodzi ;P Nie chce mi się teraz tłumaczyć, może innym razem, ale nic nie obiecuję xD Jak pewnie wiecie nie uczę się w domu bo raczej nie mam czasu i pewnie też bo mi się zwyczajnie w świecie NIE CHCE ;P Za to w szkole jak nie ma co robić to wolę się uczyć xD Później raczej nudno ;P Kartkówka z Fizyki, Religia zastępstwo z księdzem, leżenie i odpoczywanie na zajęciach "Elementów Edukacji Zdrowotnej" (taki dziwny mamy przedmiot na sportowym profilu ;P) Fajnie tak po całym treningu się pierdolnąć i to na legalu xDDD Jakiś czas po 16 na salę ;P O 17 pomagałem Bartkowi w układzie dla ekipy mniej zaawansowanej, że tak to nazwę xD 18 oficjalne zajęcia Supreme Style i przygotowywanie na festiwal, niestety znowu była spina i mimo to, że próbowałem to jakoś kontrolować to nie daliśmy rady :( Prawie nic nie zrobiliśmy, czasu coraz mniej, a jak tak dalej będzie szło to gówno z tego wyjdzie, a nie zajebiste show... Pomysł jest zajebisty, wszystko pięknie i w ogóle, ale no ktoś to musi zrobić, musi być równo, z mocą i do tego z pasją oraz chęcią do tańczenia, a czasem mam wrażenie, że niektórzy mają na to wyjebane ;/ No cóż "Life is brutal" Nic na to nie poradzimy... Ale chyba damy radę!!!
Sobota zaczęła się od mocnego pierdolnięcia ;D:D:D Na 9 Practise HH xDDD Myślałem, że będziemy szlifować układ na popołudniowe zajęcia, ale no nic z tego. Było za mało osób więc raz chyba tylko zatańczyliśmy no i tyle... Na zawody miałem nie jechać bo przecież osiemnastka Tomka w Kielcach no, ale nic z tego nie wyszło bo za dużo osób nie mogło z jakiejś przyczyny i chyba to przełożył, albo całkowicie odwołał imprezę, sam już nie wiem... Na początek rozgrzeweczka jak co tydzień, trochę "śmichów, chichów" i zeszło xD O 11 na górę na Break'a, chwilka układu do Festiwalu, nastroje były wporzo, ale no osób mało więc kapa... Później do domku, ogarnąć się przed zawodami i na autobus ;D:D:D Na zawodach mi się podobało, fajna była sala oczekujących nie jakaś wielka, ale czysta zadbana i było troszkę takich fajnych materaców, można było trochę ciekawych rzeczy porobić ;D:D:D Bawiliśmy się zajebiście, przynajmniej w kilka osób ;P Byli też jacyś Bboy'e z Zabrza, nawet dobrzy xD Power mieli wporzo, ale chciałbym się z nimi zmierzyć w Batteli na jakiś zawodach czy tak mniej oficjalnie ;P Ciekawe czy by nas pojechali czy na odwrót xD Jeśli chodzi o sam występ to ja jestem zadowolony z siebie, natomiast większość osób ode mnie z grupy mówi, że choreografia była zbyt łatwa i stać nas było na o wiele więcej. W sumie mają rację bo ten układ był bardzo prosty, ale jak to mówiłem już nie raz "najważniejsza jest zabawa wyciągana z tego co kochamy" ;] Ja np. bawiłem się zajebiście bo po wystąpieniu wszystkich ekip była przerwa przed ogłoszeniem werdyktu i leciała wolno oraz cicho jakaś muzyczka ;P No to Grzesiu poszedł do DJ'ki i zapytał Zioomka czy można włączyć własną muzykę, żeby się po bawić ;P Zrobiliśmy bitwę 1 vs 1 ;D Ja vs Madzia ;P Bawiliśmy się świetnie na środku sceny ;) Szkoda tylko, że więcej osób od nas nie chciało wyjść i bawić się z nami bo naprawdę było ekstra ;P Jeszcze tam coś było do DG, później Pogoria i dom ;]
Ok kończę bo mnie terrorystka zabije, a zresztą już późno ;P See ya!!!
Zmieniając temat przejdźmy do tego co się działo czy zmieniło w moim życiu począwszy od Piątku do Dziś ;] Zacząłem od dwóch zastępstw za język polski, który zawsze pisze z małej litery nie dlatego, że słowo "polski" to przymiotnik tylko dlatego, że nienawidzę tego przedmiotu szkolnego i muszę się wyżyć nie pisząc dużą literą ;D:D:D Na pierwszej godzinie z babeczką od Matmy (nasz wychowawca xD). Spoczko bo powtarzaliśmy zadania, które będą na kartkówce, a ja ostatnio miałem zaległości ;) Na kolejnej lekcji cała klasa poszła do babeczki od anglika, a ja i tam dwie osoby chyba zostały u naszej wychowawczyni bo chciałem po przepisywać na kartkę dwie zaległe kartkówki, które tam ktoś napisał na Piątkę. Nie wiem jak wy, ale mi najlepiej się uczy i zapamiętuję przepisując cokolwiek np. nie mam problemów z Biologią bo szybko mi wchodzi do głowy właśnie poprzez własnoręczne kserowanie ;D:D:D Przydała by się teraz - <kaczucha> (znak KSERO) xDDD Niektórzy pewnie wiedzą o co chodzi ;P Nie chce mi się teraz tłumaczyć, może innym razem, ale nic nie obiecuję xD Jak pewnie wiecie nie uczę się w domu bo raczej nie mam czasu i pewnie też bo mi się zwyczajnie w świecie NIE CHCE ;P Za to w szkole jak nie ma co robić to wolę się uczyć xD Później raczej nudno ;P Kartkówka z Fizyki, Religia zastępstwo z księdzem, leżenie i odpoczywanie na zajęciach "Elementów Edukacji Zdrowotnej" (taki dziwny mamy przedmiot na sportowym profilu ;P) Fajnie tak po całym treningu się pierdolnąć i to na legalu xDDD Jakiś czas po 16 na salę ;P O 17 pomagałem Bartkowi w układzie dla ekipy mniej zaawansowanej, że tak to nazwę xD 18 oficjalne zajęcia Supreme Style i przygotowywanie na festiwal, niestety znowu była spina i mimo to, że próbowałem to jakoś kontrolować to nie daliśmy rady :( Prawie nic nie zrobiliśmy, czasu coraz mniej, a jak tak dalej będzie szło to gówno z tego wyjdzie, a nie zajebiste show... Pomysł jest zajebisty, wszystko pięknie i w ogóle, ale no ktoś to musi zrobić, musi być równo, z mocą i do tego z pasją oraz chęcią do tańczenia, a czasem mam wrażenie, że niektórzy mają na to wyjebane ;/ No cóż "Life is brutal" Nic na to nie poradzimy... Ale chyba damy radę!!!
Sobota zaczęła się od mocnego pierdolnięcia ;D:D:D Na 9 Practise HH xDDD Myślałem, że będziemy szlifować układ na popołudniowe zajęcia, ale no nic z tego. Było za mało osób więc raz chyba tylko zatańczyliśmy no i tyle... Na zawody miałem nie jechać bo przecież osiemnastka Tomka w Kielcach no, ale nic z tego nie wyszło bo za dużo osób nie mogło z jakiejś przyczyny i chyba to przełożył, albo całkowicie odwołał imprezę, sam już nie wiem... Na początek rozgrzeweczka jak co tydzień, trochę "śmichów, chichów" i zeszło xD O 11 na górę na Break'a, chwilka układu do Festiwalu, nastroje były wporzo, ale no osób mało więc kapa... Później do domku, ogarnąć się przed zawodami i na autobus ;D:D:D Na zawodach mi się podobało, fajna była sala oczekujących nie jakaś wielka, ale czysta zadbana i było troszkę takich fajnych materaców, można było trochę ciekawych rzeczy porobić ;D:D:D Bawiliśmy się zajebiście, przynajmniej w kilka osób ;P Byli też jacyś Bboy'e z Zabrza, nawet dobrzy xD Power mieli wporzo, ale chciałbym się z nimi zmierzyć w Batteli na jakiś zawodach czy tak mniej oficjalnie ;P Ciekawe czy by nas pojechali czy na odwrót xD Jeśli chodzi o sam występ to ja jestem zadowolony z siebie, natomiast większość osób ode mnie z grupy mówi, że choreografia była zbyt łatwa i stać nas było na o wiele więcej. W sumie mają rację bo ten układ był bardzo prosty, ale jak to mówiłem już nie raz "najważniejsza jest zabawa wyciągana z tego co kochamy" ;] Ja np. bawiłem się zajebiście bo po wystąpieniu wszystkich ekip była przerwa przed ogłoszeniem werdyktu i leciała wolno oraz cicho jakaś muzyczka ;P No to Grzesiu poszedł do DJ'ki i zapytał Zioomka czy można włączyć własną muzykę, żeby się po bawić ;P Zrobiliśmy bitwę 1 vs 1 ;D Ja vs Madzia ;P Bawiliśmy się świetnie na środku sceny ;) Szkoda tylko, że więcej osób od nas nie chciało wyjść i bawić się z nami bo naprawdę było ekstra ;P Jeszcze tam coś było do DG, później Pogoria i dom ;]
Ok kończę bo mnie terrorystka zabije, a zresztą już późno ;P See ya!!!