czwartek, 13 stycznia 2011

Dzisiaj bez nazwy xD

   Ponieważ obiecałem Karolince, że napiszę dzisiaj posta to muszę pisać nie ma innej opcji xD Jak obietnica to obietnica!

   No to co? Piszemy, tak? Ok xD Ha, już 4 zdania! ;P Nie no bądźmy poważni... nooo chociaż w połowie ;D:D:D Ogólnie ekstra po za jedną sprawą, ale o tym zaraz xD Wczoraj szukałem piosenek i robiłem mixa na turniej, albo inaczej to ujmę - próbowałem zrobić mixa xD Dużo lepiej brzmi ;P Do godziny 18:30 xD Naturalnie jak co tydzień o tej porze poszliśmy do Moptu na trening ;P Jak zawsze jajca i do tego nauczyłem się tyle Thomasa ile chciałem w 3 treningi ;D:D:D Niby nisko zawiesiłem sobie poprzeczkę tym celem, ale no od czegoś trzeba zacząć ;P Następne cele będą trudniejsze, ale i motywacja będzie większa i chęć zdobycia owego celu ;] No dobra co dalej, nazajutrz (czyli dzisiaj ;P) Od rana u Tekniego, poźniej u HiXoRa, a później na 15 sala xD Troszkę kombinowania do turnieju i o 16  oficjalny trening z E4ią ;P Najpierw gadaliśmy o sprawach organizacyjnych odnośnie planowanego wydarzenia, które się odbędzie 22 Stycznia 2011 roku ;P Dowiedzieliśmy się, że wszyscy startujący kategorii "Duet" będą musieli tańczyć do swojej muzyki, a nie organizatora jak to było wcześniej planowane co jeszcze bardziej ułatwia sprawę ;P Na treningu kontynuowaliśmy chorełkę z przed tygodnia xD Dużo lepiej mi szło niż ostatnio bo miałem o wiele, wiele lepszy humor ;D:D:D Po treningu jeszcze zostaliśmy na korytarzu w PKZ i Dasza pokazywała nam co wymyśliła, a później jak wszyscy już poszli i czekałem na Jazz, który i tak odwołali to cisnąłem przed lustrem w Pałacu ;P Ogólnie spoko tylko jest jedna rzecz, która strasznie nam komplikuję sprawę... Otóż Pan Adam wymyślił sobie, że na salę będzie można wchodzić tylko w godzinach 17 - 20, a otwierać salę będą mogli otwierać tylko trenerzy, a więc kapa, kapa i jeszcze raz kapa ;/

   Może uda nam się jeszcze coś załatwić... Zobaczymy, póki co nie jest zbyt ciekawie, a zostało już tylko 9 Dni!!!

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Nowy Rok xD

   Jednak nie miałem czasu i chyba chęci do pisania na blogu ;P Raczej głównym powodem mojej nie obecności tutaj było siedzenie na sali od rana do wieczora przez całą przerwę Świąteczną, a wiadomo, że po całym dniu nie ma się siły na cokolwiek, ale mniejsza z tym xD

   Po długiej nie obecności wracam! Pierwszy raz w 2011 piszę posta, a więc jest to wyjątkowy post i postaram się mniej więcej streścić co się działo, ale tylko się postaram, albo aż postaram xD

   No dobra ;P Jak już mówiłem przez całą przerwę Świąteczną całymi dniami byliśmy na sali. Zanim się obejrzeliśmy był już nowy rok, ale przed rozpoczęciem 2011 roku był jeszcze Sylwester, czyli MEGA dawka humoru i pompy ;D:D:D Chyba głównym bohaterem imprezy nowo rocznej był Ciszu ;P Już po raz enty piszę, że bez niego życie nie było by takie piękne xD Ile ten chłopak ma energii i skąd on bierze tyle pomysłów ;P No masakra xD Jeszcze Fish :P Pierwszy raz bawiłem się na imprezie z nim mimo to, że znam już go około 3 lat xD Żałuję, że dopiero teraz po raz pierwszy z nim balowałem, bo jaja były jak skurwysyn ;D:D:D Pamiętny "Twister na schodach" xDDD Ale nie zapominajmy o Daszy oraz Martynie xD "Masz klucze od czołgu?" Hahaha. Spoko, spoko ;P Był jeszcze z nami Harry (Kumpel z bloku) wraz ze swoją dziewczyną Kasią i kuzynką Moniką. Również był chłopak naszej ukochanej gospodyni owej imprezy -  Magdy, (gdzie stąd chciałbym jej serdecznie podziękować za tę noc bo nigdy nie spędziłem lepiej Sylwestra jak w tym roku ;])  a zarazem mój przyjaciel Benek. Tutaj macie link do naszej nowej aplikacji na Facebook.com xDDD http://apps.facebook.com/myphrases/apps/?id=1162528&stream_cl=1

   Po Sylwestrze wracaliśmy do siebie, już 2 Stycznia wybraliśmy się na salę ;D:D:D No przecież nie wolno się opierdzielać ;P Zawody tuż, tuż xD W poniedziałek szkoła... Ale nudy. Wydawało mi się, że od 7 do 15 minęły 2 dni, a więc nudziłem się i to bardzo ;P Następnego dnia również szkoła, ale miałem zwolnienie z ostatniej lekcji więc jakoś dałem radę xD No i trening ale jakoś bez mocy w tym dniu...

   Później Środa, Wielki dzień ;P Mianowicie pokaz w szkole HiXoRa i Tekniego xD Ten występ był inny niż zwykle bo po za Tańcem musieliśmy przedstawić czym jest Break Dance, jak powstał, na co się dzieli i takie tam (Mieliśmy na to godzinkę, wydaje się, że bardzo długo, a tak naprawdę to zleciało i to bardzo szybciutko ;P) Było śmiesznie, ale troszkę kapa, że tamtejsi ludzie nie potrafili się zbytnio z nami bawić xD Jeszcze prowadziliśmy takie krótkie warsztaty ;P Zdziwiłem się, że aż tyle chętnych było xD Spoko, spoko ;P Dawno nie tańczyłem na jakimś pokazie czy zawodach, który był kręcony xD Więc od ostatniego nagrywania mojego tańczenia widzę ogromne postępy dlatego jeszcze bardziej się cieszę ;P

   Czwartek... Chyba najgorszy dzień w moim życiu jaki spędziłem na sali... Miałem tak zjebany humor, że to jest ogień. Byliśmy od 11 chyba. Zapewne zachowywałem się tak przez zbliżający turniej bo wiedziałem, że mamy bardzo mało przygotowane, a czasu coraz mniej... Może momentami było śmiesznie, ale tylko momentami, a zawsze przecież jest śmiesznie przez niemal, że cały czas. O 16 był oficjalny trening z Paulą i Alexem na którym nie miałem kompletnie siły, więc to jeszcze pogarszało sytuację... Zajęcia były inne niż zwykle bo robiliśmy choreografię Jazzową ;P Fajnie chorełke tańczyliśmy do wolniejszej wersji Glam Pop Mariny Łuczenko xD Ekstra nuta, oczywiście mówię o tej wersji bo tamta już mi się przesłuchała ;D:D:D Ale tak jak mówię czwartek był do dupy ;/ Za to na wieczór mi się troszkę humor poprawił po jednej rozmowie ;]

   Dalej mamy Piątek ;P Zrobiłem sobie wolne od szkoły xD Po co mam iść na lekcje jak oceny wystawione ;P Więc zgadałem się z mamą i napisała mi zwolnienie xD Było dużo lepiej niż w Czwartek chociaż też nie było idealnie, ale dobre i to ;P Najpierw na sale chyba od 11 albo coś koło tej godziny xD Do 14, później na spotkanie z kumplem Arkiem i z powrotem na sale, tym razem na oficjalny trening ;P Miałem być na 17, ale się nie wyrobiłem, strasznie się tam rozgadaliśmy więc dopiero o 17:40 ujrzeli moją wredną gębę xDDD Na sali zastałem Kubę i Roberta, których nie widziałem długo, ale to bardzo długo ;P Szkoda, że Kubę zastała taka przykra sytuacja strasznie mu współczuję. Chłopak miał jakąś grypę wirusową i przeszło mu to na płuca i osłabiło serce. Przez to nie może przesadzać z wysiłkiem fizycznym. Mówi, że strasznie mu brakuje tańca i go często nosi w domu i jak tylko nie ma rodziców to ćwiczy xD Zresztą nie ma co się dziwić chłopakowi, ja też bym ocipiał brakiem tańca ;P Jaki on był szczęśliwy jak przyszedł na sale, masakra ;] Dobrze, że zaprosiłem go do nas i teraz mam nadzieje, że będzie nas częściej odwiedzał i że w końcu wyzdrowieje i będzie mógł napieprzać jak dawniej ;) Na wieczór do Gruszki na taką mini imprezkę ;P Też było śmiechowo xDDD Ale co tu opisywać, mogę dodać, że próbowali mi wkręcić, że moja torba została w autobusie ;D:D:D W sumie nie miałem tam nic cennego, ale za to miałem moje bez cenne buty treningowe i ukochane spodnie, które znaczą dla mnie bardzo wiele ;P

   Sobota. Ekstra dzień ;P Najpierw practise HH. Troszkę wymyślania na turniej, a później na górę na Breaka xD Cieszę się bo mi fajnie Swipe wychodził, zarówno na jednej nodze jak i na dwóch  ;D:D:D Ogólnie spoko tylko strasznie ślisko na sali ;/ Myśleliśmy o tym, żeby pogadać z właścicielem Adamem na temat parkietu i warunków w jakich musimy ćwiczyć i prędzej czy później tak zrobimy xD Po treningu wybraliśmy się na kręgle było nas chyba z 15 osób xD Zaraz policzę ;P No to tak: Ja, Maja, Owca z Chłopakiem (Grześkiem), Osiemnastka z bratem Bartkiem, Borczan, Kamil (Element), Fish, HiXoR, Tekni, Dasza, Wojtek, Magda i później przyszedł Benek xD No dokładnie 15 osób ;P Najlepsze kręgle na jakich byłem mimo to, że miałem mały wypadek xD Jaja były jak skurwysyn, ale no moja głupota i stało się ;P Ale no nie będę tu o tym pisał xDDD Po powrocie ze szpitala czyli po jakichś 2h może troszkę krócej wróciłem to nich ;P Zastałem ich w Pogorii xDDD Tak się wszyscy bali, że coś się stało mi poważnego i szczerze zaskoczyło mnie to ;] Jak tylko się dowiedzieli, że jest wszystko w porządku to było okey ;P W Pogorii też było nieźle, wpadło kilka nowych tekstów do aplikacji na FB ;D:D:D Ekstra, ekstra ;P

   Niedziela - wstałem koło 13 ;P Więc się wyspałem ;D:D:D Na 15 na salę xDDD Cieszę się bo w końcu zostałem oficjalnie wpisany na listę osób upoważnionych do brania klucza od sali treningowych w Marengo ;P Wzięliśmy szczotki, ścierki i wiaderko i myliśmy naszą upierdzieloną salę! ;D:D:D Pomagał mi w tym Fish xD Było dużo lepiej niż przed myciem no ale nie dało się idealnie wysprzątać. Taki już jest ciulowy parkiet dlatego tym bardziej musimy iść pogadać o tym z Adamem. Wywiesiliśmy nawet kartkę na drzwiach "Zakaz sypania wosku na parkiet i przed wejściem na salę należy zdjąć buty! Yhy hyh hye!". Na treningu było bardzo miło ;P Niestety nie mogłem ćwiczyć na maksa przez Sobotni incydent, ale przecież jest jeszcze Toprock i Footwork ;P Fajnie bo wymyśliłem sobie nową kombinację Top'u i fajny motyw Foot'a xD

   Dziś Grześ okazał się złym synkiem i na kłamał troszkę swojej mamusi, że boli go głowa bo nie chciało mu się iść do szkoły, ale też jednym z powodów była chęć szukania jakiejś fajnej nuty i  wymyślania ruchów na Zawody, które odbędą się 22 Stycznia 2011 Roku czyli już za 12 DNI!!! Masakra zostały mniej niż dwa tygodnie, a zero dopracowania i nie ma zakończonej ostatniej części choreografii, ale no musimy dać radę! Szukałem przez cały dzień i nic... Pustka, zero pomysłów. Nie wiem może mi piosenki nie odpowiadają muszę poprosić kilka osób o pomoc z doborem piosenki. Myślę, że spokojnie mogę liczyć na pomoc przyjaciół ;] Dobra lecę szukać dalej ;P