poniedziałek, 5 marca 2012

Bez Tytułu

   Dziś bez tytułu ;P Nie mam nawet siły by zastanawiać się nad jakimś cholernym tematem xD Piszę ponieważ miałem pisać częściej i postarać się pobić dotychczasowy rekord postów z 2010 roku ; P

   Jest 5 Marzec. Dzisiaj zorganizowaliśmy pierwszy przygotowawczy trening ekipy Y.W.F (Ja siedziałem na sali od 13:15 do 19:15 - także nowy rekord jeśli chodzi o tę salę xD) do Castingów Mam Talent. (1Doskonale wiem, że to jest komercja, większość rzeczy jest ustawionych i tak dalej i tak dalej, ale głównym naszym założeniem (moim na 100 % nie wiem jak uważa reszta grupy) jest zabawa, dopiero później sprawdzenie naszych sił i ewentualne pokazanie się w TV. Nie ukrywam, że było by miło gdyby nas pokazano w telewizji. Wiadomo to może otworzyć dużo możliwości np. propozycje o sponsoring czy ewentualni ludzie chętni do wynajęcia naszej ekipy na jakiś pokaz, czy kilka pokazów. Szczerze od momentu ostatniego pisania zrobiliśmy krok do przodu ekipą, ale bardzo mały. Mieliśmy znowu pewną przerwę w rozwoju grupy, ale dziś się to zmieniło. Naszą motywacją ma być Mam Talent. Co środę będziemy mocno napierać. Ogólnie do MOPT'u (Miejski Ośrodek Pracy Twórczej) przychodzi dużo Bboyów i tancerzy nie z naszej ekipy, problem w tym, że trzeba grzecznie im wytłumaczyć, że w środę nie mają wstępu na salę, ale raczej nie powinno być problemów, spin itp. ;P Jakoś damy radę ; )

   W sobotę byliśmy na dniu otwartym szkoły tańca Makesense w Krakowie ; ) Bardzo się cieszę, że tam pojechaliśmy, bo nie tylko dużo się nauczyłem, ale i też mogłem pogadać z zioomeczkiem którego poznałem będąc na Castingu do Tylko Taniec (Kraków), do tego ponownie się zobaczyłem z dziewczynami z Czchowa - Natalią.H oraz Magdaleną.M ; ) Napisałem ponownie ponieważ tydzień wcześniej, dokładnie 25 lutego się z nimi widziałem bo byliśmy na Soul Power Jam i daliśmy radę się zobaczyć ; P Moim towarzyszem w tamtym dniu był Strażak ;P Nie spodziewanie wyszło tak, że przenocowaliśmy u Cioci Natalii za co jeszcze raz serdecznie dziękujemy ; ) Dużo by pisać co wtedy się działo, mogę jeszcze dodać, że w tym samym momencie w Krakowie na warsztatach w Makesense były dziewczyny od nas z Y.W.F - Madzia.M (Nie ta z Czchowa tylko moja Mamusia <3) i Karolina.G. Z rana poszliśmy posiedzieć tam i pooglądać jak sobie radzą i wgl. jeszcze pogadać z Natalą i Magdą i później na pociąg. Wracając do tej soboty, do domu pojechaliśmy dopiero po 23, tak był jakoś pociąg do Katowic. Jak dobrze wiecie teraz było głośno o tej katastrofie pociągowej na drodze Kraków - Warszawa. Moja Mama strasznie była przerażona, gdy usłyszała o tym bo na początku słyszała tylko Kraków i mieliśmy wracać między 20, a 22. Myślę, że każdy rodzic był by przerażony, na szczęście od razu się odezwałem, że wszystko jest w porządku, zresztą to nie ta trasa, a i tak wyjechaliśmy z Krk. o 23:21 czy coś takiego, bo zajęcia się przedłużyły tak, że nawet nie byliśmy do końca bo autobusy pod PKP już by nie jeździły (W sumie to pod Galerię Krakowską ;D) O ile mi wiadomo to do tej kolizji doszło koło 21, więc dużo, dużo wcześniej, ale trąbili w wiadomościach około 23. Na szczęście od nas wszyscy cali i zdrowi wrócili do domu nawet Zielony, który był w tym czasie w Warszawie na zawodach, a do Kielc trasa jest ta sama co do Krakowa, przynajmniej do tego odcinka gdzie się zderzyły  pociągi. Także chłopak musiał posiedzieć dzień dłużej w Stolicy bo nie było jak dojechać, ale jakoś sobie poradził i pisał mi, że wrócił do domu więc Chill ; )

   Także ten, tego, wiesz jak i wgl. ;D Rozpisałem się jak debil ; P Tak to mogę podsumować ;D:D:D Powinienem niebawem napisać ; ) Teraz mam nadzieje, że grupa pójdzie dalej niż tylko mały kroczek do przodu ; ))) Tak więc Peace, Love and Vagaina !!! ;P (Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ;D)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz